Muzy wielkich malarzy

Iwona Kienzler, Kobiety ze słynnych obrazów, 2019

"Kim były portretowane przez mistrzów malarstwa kobiety. (…) Oglądając owe arcydzieła, możemy także wysnuć wiele ciekawych wniosków: jak wyglądał ideał urody w czasach powstawania obrazu, co nosiły ówczesne elegantki, a nawet jaka była pozycja płci pięknej w tamtejszych społeczeństwach."

Kiedy tylko usłyszałam o tej książce od razu mnie bardzo zaciekawiła. Oczywiście znam malarzy i obrazy, o których opowiada autorka, ale skusił mnie lekki styl i interesujące podejście do tematu. Na tegoroczny Dzień Kobiet to idealna opowieść o płci pięknej z różnych epok historycznych i charakterze ich egzystencji. Zaintrygowało mnie pytanie, czy w biografii wielkich malarzy zawsze można odnaleźć informacje o portretowanych osobach? 

Autorka przygląda się popularnym obrazom analizując życie dziesięciu wielkich artystów i przy okazji przybliża rzeczywistość odległej epoki. Realia i tło historyczne są tutaj bowiem bardzo realistycznie odmalowane. Idealnie można wczuć się w klimat społeczności współczesnej malarzom. Dzięki temu kobiety ze znanych i podziwianych do dzisiaj obrazów naprawdę wydają nam się bliskie i prawdziwe. W większości przypadków, łatwo można je sobie wyobrazić. 

Kiedy tylko wzięłam tę książkę do ręki, od razu zaczęłam czytać o Dalim i jego żonie Gali. Chociaż to ostatni rozdział, byłam chyba najbardziej ciekawa właśnie tej pary. W Muzeum Dalego mogłam kiedyś na żywo zobaczyć portrety jego żony, i zawsze wzbudzały moje zaciekawienie. Następnie przeczytałam o dwóch najsłynniejszych obrazach Leonarda da Vinci a potem o okładkowej Dziewczynie z perłą Vermeera. Następnie z przyjemnością zanurzyłam się w opowieściach o Rembrandcie, Goi, Manecie czy Fridzie Kahlo. Mimo wszystko bowiem nie jest to książka tylko o kobietach, ale również o malarzach i ich codziennym życiu w odległych dla nas czasach. Bardzo przyjemna przejażdżka po historii i kulturze z perspektywy "nieśmiertelnych" bohaterek.