Musee dArt Moderne et Contemporain de Strasbourg
Jest to jedno z największych muzeów sztuki
nowoczesnej we Francji. Chociaż istnieje od 1973 roku to w obecnym budynku, na lewym brzegu
rzeki Ill, znajduje się dopiero od 1998 roku.
Zbiory muzeum obejmują bogatą kolekcję malarstwa, rzeźby, grafiki i
multimediów od dadaizmu, impresjonizmu, kubizmu i surrealizmu aż po współczesność.
Oprócz stałych
zbiorów odbywają się tu również wystawy czasowe prezentujące dzieła konkretnego
artysty lub retrospektywę określonego nurtu sztuki.
Bogactwo M.A.M.C.S. to kolekcja
ponad 18 tysięcy dzieł sztuki europejskiej. Mogłam obejrzeć tu obrazy
słynnych artystów takich jak Pablo Picasso, Victor Brauner, Claude Monet,
Alfred Sisley, Paul Gauguin, Joan Miro czy Max Ernst.
Najbardziej
podobała mi się duża wystawa poświęcona Wassilyemu Kandinskyemu. W
kolorowym pomieszczeniu można było na chwilę poczuć się sławnym rosyjskim
malarzem i pozostawić po sobie kolorowe obrazki. Dzieciom podobały się
wszelkiego rodzaju komputery i ekrany, na których mogły malować palcami.
Sam ogromny
i oszklony budynek muzeum robi spore wrażenie i wręcz zmusza aby wejść do
środka. Muzeum znajduje się na obrzeżach starego miasta tzw. Małej Francji. Na dachu ustawiono czterometrową rzeźbę konia autorstwa włoskiego malarza Mimmo Paladino. Na szczycie jest ponadto przestronny taras z kawiarnią muzealną.
W środku budynek
jest bardzo przestrzenny i nowocześnie urządzony. Sprzyja to zatraceniu się w
ogromnych rozmiarowo salach muzealnych. W takich pięknych i dobrze oświetlonych
pomieszczeniach można bardzo przyjemnie delektować się sztuką wszelkiego rodzaju.
Generalnie
chyba najbardziej zdziwił mnie wszechobecny miszmasz
gatunkowy. Obok obrazu Moneta albo Sisleya może stać instalacja z
XXI wieku. Wszystko to powodowało lekkie zdziwienie i dezorientację (być może zamierzoną)
podczas spacerów między salami. Nie wiadomo na co można natknąć się za rogiem.
Równie dobrze może być to kolejny dobrze znany obraz impresjonisty albo po
prostu rozwalony czerwony samochód lub biała lodówka!
Dziękuję za post, jest niezwykle ciekawy :)
OdpowiedzUsuń