Jest w Monachium miejsce,
gdzie przeszłość spotyka się ze współczesnością. Na
Königsplatzu w zacnym sąsiedztwie
Gliptoteki, znajduje się odnowione w 2013 roku muzeum sztuki monachijskiej. W dobudowanym, nowoczesnym budynku ukryta jest
pochodząca jeszcze z 1891 roku Willa jednego z najważniejszych niemieckich
portrecistów Franza von Lenbacha (1836-1904). Już po
wejściu do muzeum następuje zderzenie dwóch światów. Na środku holu zwisa z sufitu fenomenalna instalacja świetlna autorstwa Olafura Lliassona
„Wirbelwerk”. Stanowi ona kontrast dla znajdującej się przy kasach
pięknie utrzymanej, żółtej ściany starego budynku. Szczerze
mówiąc, nie wiadomo czego oczekiwać po takim spektakularnym
wejściu i zakupieniu drogiego (12 Euro) biletu.
Niegdysiejszy minister
kultury w Monachium Han Georg Küppers
nazwał to muzeum „Symbolem Monachium i monachijskiej sztuki”, co
może być prawdą, bo na dwóch piętrach budynku zwiedzający mają
okazję podziwiać zbiory rodzimych artystów. Wystawy uporządkowane są tematycznie i chronologicznie.
Historia powstania samej
Willi sięga lat 1887 – 1891 od kiedy była siedzibą cenionego
„księcia malarzy” Franza von Lenbacha. Do posiadłości należy
także utrzymany w renesansowym stylu ogród. W 1924 roku wdowa po
von Lenbachu sprzedała swój majątek miastu i wtedy też
zdecydowano, ze względu na pamięć po malarzu, przekształcić
budynek w galerie obrazów i poświęcić ją wystawom malarstwa.
Ostatecznie po remontach, galerię udostępniono zwiedzającym w 1929
roku. Podczas wojny budynek został znacznie zniszczony ale w 1947
roku udało się go odbudować. Decydującym w historii muzeum był
rok 1957 kiedy to Gabrielle Münter,
niemiecka artystka i życiowa partnerka Kandińskiego, z okazji
swoich osiemdziesiątych urodzin ofiarowała miastu Monachium
kolekcję ponad stu obrazów grupy DER BLAUE REITER (Błękitny
Jeździec), którą można zobaczyć w tym miejscu do dziś.
Oprócz Kandińskiego i Münter, są to
obrazy: Franza Marca, Augusta Mackea, Paula Klee, Alexeja Jawlensky
und Marianne von Werefkin.
Grupa malarska Błękitny Jeździec została
założona w Monachium w 1911 roku przez Wasilija
Kandińskiego i Franca Maca. Ugrupowanie to miało stać w opozycji
do konserwatywnego malarstwa akademickiego. W krótkim czasie do
grupy dołączyli artyści-ekspresjoniści, zainteresowani sztuką
prymitywną, fowizmem i kubizmem. Członkowie grupy spotykali się w
domu Kandińskiego i Gabrieli Münter w Murnau lub u Franza
Marca w Sindelsdorfie. Przed I wojną światową udało im się
zorganizować dwie wystawy swojego malarstwa, jednak w wyniku
wojennych zawirowań grupa ostatecznie się rozpadła. Gabriela Münter w 1920 roku, wynikiem decyzji sądu, została właścicielką
zgromadzonych u siebie w domu obrazów grupy Błękitnego Jeźdźca.
Kolekcja tych dzieł znajdująca się obecnie w Galerii Lenbachhaus i jest
jednym z najważniejszych zbiorów niemieckiej sztuki XX wieku.
Naprawdę warto ją zobaczyć. Bijący ze ścian muzeum ekspresjonizm
napełnia niezwykłymi doznaniami a nowoczesne, ledowe oświetlenie
zainstalowane w galerii sprawia, że na chwilę można przenieść
się w inny wymiar. Faktem jednak pozostaje, że obrazy Błękitnego
Jeźdźca przyciemniają nieco pozostałe zbiory muzeum. Wystawa
niemieckiego malarstwa XIX-wieku jest równie ciekawa, aczkolwiek
na mnie osobiście, po obejrzeniu pierwszej części, nie potrafiła
wywrzeć dużego wrażenia, podobnie jak zbiory obrazów powstałych po 1945 roku.
W cenie biletu warto zapisać się także (o
konkretnych godzinach wpuszczanych zostaje tylko konkretna ilość
zwiedzających) na zwiedzenie należącej do Lenbachhaus, otwartej w 1994 roku, małej
galerii, która znajduje się nad stacją metra (trzeba przejść
przez ulicę). W klimacie podziemnej stacji prezentowane są zmieniające się wystawy
malarstwa XX wieku. Obecnie można zobaczyć dzieła
Wasilija Kandińskiego i Paula Klee.
Kunstbau der Städtischen Galerie im Lebachhaus |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz