poniedziałek, 27 lutego 2023

Słowiańskie legendy

 Martina Mandera-Rzepczyńska, Opowieści Baby Tiny, 2021



"Dadźbóg wdrapał się na najwyższą gałąź Kosmicznego Drzewa, stanął na niej i rzucił serce tak wysoko, że przykleiło się ono do nieboskłonu. Od tej chwili świeciło ono cały czas bez przerwy, pulsowało niesamowitym ciepłem i ogrzewało ziemię, i wszystkie istoty na niej. (...) Wszystkie rośliny i zwierzęta je kochały i zaczęły je nazywać słońcem. Właściwie do dzisiaj tak się na nie mówi." (s.28)


Długo szukałam takiej właśnie książki, aby wprowadzić młodsze dzieci w świat Mitologii Słowiańskiej. To bardzo malowniczo opowiedziane historie, które w tytule nazwałam nawet legendami. Tak właśnie o nich myślę, jak o legendach tłumaczących powstanie ziemi, ludzi, wiatru, słońca, deszczu i różnych innych znawisk. Autorka trochę zmieszała mity słowiańskie z zasłyszanymi i zapamiętanymi z dzieciństwa opowieściami. Powstały ciekawe teksty, które z powodzeniem mogą posłużyć za wstęp do mitologii. 

Głównymi bohaterami są dwaj bracia: Czarnobóg i Dadźbóg. Moją oni jedną żonę Mokosz, którą się dzielą i która rodzi im kolejne, obdarzone boskimi mocami dzieci. Aby historia nie była skomplikowana tyle właśnie nam wystarczy. Między opowieści o boskiej rodzinie autorka wplata niesamowicie rozbudzające wyobraźnię opowieści tłumaczące powstanie różnych zjawisk. Moją ulubioną legendą jest opowieść o tym dlaczego bocian ma długi, czerwony dziób i długie nogi. Od razu sobie przypomniałam, że kiedyś w dzieciństwie już o tym słyszałam i niestety potem zapomniałam.

W całym tomie zupełnie pominięto demonologię, co też mi się podoba i tym samym oniża wiek dzieci, którym można czytać te ciepłe, baśniowe opowieści. Narracja toczy się lekko i przyjemnie, można odnieść wrażenie, że siedzimy przy ognisku i słuchamy Baby Tiny. 


1 komentarz:

  1. Słowiańskiej mitologii Iwono - nigdy dość. Tytuł zapisuję, pracuję nad nowym blogiem "Starożytnik". Pozdrawiam serdecznie, po zabieganym poranku :-) .

    OdpowiedzUsuń