Ałbena Grabowska, Rzeki płyną jak chcą, 2021
To opowieśc o trzech siostrach i ich życiu w rodzinnym majątku podczas pierwszej wojny światowej. Przez książkę da się lekko przebrnąć w jeden weekend. Autorka zawsze w swoich powieściach obyczajowych przedstawia dobrze skonstruowane tło historyczne. Tym razem podczas czytania można dobrze wyobrazić sobie życie w dworkach kiedy Polska nie istniała na ma mapie Europy a większość mężczyzn, tak jak ojciec bohaterek, walczyło na wojnie.
Trzy siostry, a każda z nich inna. Spodobał mi się ten pomysł na powieść, jednak nie wzięłam pod uwagę, że żadnej z nich nie polubię. Jedna lekkomyślna i rozpieszczona, druga tajemnicza i nie do rozgryzienia a ostatnia, chociaż najbardziej wyrazista to jednak zagubiona i miotająca się między różnymi uczuciami. Nie do końca zrozumiałam perypetie miłosne dziewcząt. Autorka przebiega po uczuciach nie wgłębiając się w szczegóły. No chyba że w ewentualnych, kolejnych tomach zostaną odkryte nadzwyczajne tajemnice, które wszystko wyjaśnią.
Nic jeszcze Ałbeny Grabowskiej nie czytałem - przyznaję szczerze :-). Wszystko przede mną chyba ;-). Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę autorki ale jeszcze nie miałam czasu do niej zajrzeć.
OdpowiedzUsuń