Anna Sakowicz, Czas grzechu, 2020
"Martwił się też tym, że w Gdańsku o sprawy Polaków nikt się nie troszczył. Obecny burmistrz zamiast uprawiać politykę gdańską i dbać wyłącznie o dobro miasta, zabiegał o utrzymanie ścisłej łączności z Berlinem. A cała niemiecka prasa będąca pod wpływem pruskich hakatystów podburzała do nienawiści wobec Polaków."
Pierwsza część Jaśminowej sagi o gdańskiej rodzinie obejmuje lata od 1916 do 1939 roku. Sięgnęłam po tę powieść przede wszystkim ze względu na Gdańsk, bo jakby nie patrzeć, jest on tutaj jednym z głównych bohaterów. Generalnie jednak cała opowieść skupia się na życiowych perypetiach pewnego Gdańszczanina i jego dzieci. Introligator Antonii żyje w czasach nie do końca przychylnych dla Polaków w Danzig. Właściwie mieszkając między Niemcami cały czas musi się martwić o swoją polskość.
Podczas gdy ojciec rodziny stara się dobrze wydać za mąż swoje córki w tle rozgrywają się ważne epokowe wydarzenia. Kobiety walczą o swoje prawa a w całej Europie zaczyna dominować faszystowska ideologia. Autorka bardzo trafnie oddaje nastroje panujące w pierwszej połowie XIX wieku i z zaciekawieniem przypatrywałam się relacjom miedzy ludźmi jakie udało jej się pokazać na kartach powieści. Rodzina Jasińskich to trzy krnąbne i pewne swego dziewczyny, których przygody i tajemnice nikogo nie znudzą. Z przyjemnością zasiadam do drugiego tomu:)
Tematy Gdańska nie są mi obce. Więc nie wykluczam, że sięgnę - ale - poczekam na recenzję drugiego tomu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń