Maria Nurowska, Innego życia nie będzie, 1987
„Samotność zarasta mieszkanie jak pajęczyna, nawet nie
chce mi się jej zebrać, niedługo dogoni mnie na schodach, będzie się wlokła za
mną po ulicy.” (s.161)
Po przeczytaniu tej powieści zdziwiłam się jak dawno temu
została napisana. Z powodu zmyślnej konstrukcji książki wydawało mi się, że
czytam coś bardzo współczesnego. Drugim wielkim zdziwieniem był fakt, że fabuła
oparta jest na prawdziwych wydarzeniach. Nurowska opowiada historię związku
pierwszego powojennego wojewody szczecińskiego i jego sekretarki. Nie
pozostawia więc złudzeń – nieszczęśliwi ludzie istnieją naprawdę a przegrać swoje życie można bardzo łatwo.
Stojący u kresu życia staruszek, za sprawą wspomnień z
pamiętnika niedawno zmarłej byłej żony, dokonuje swoistego podsumowania
przeszłości. Jest to historia przegranego mężczyzny i skromnej kobiety, których kiedyś
połączyła miłość i pożądanie a rozdzieliła teściowa. Spoglądając na fabułę z
tej perspektywy, można by podejrzewać, że właściwie pozbawiona emocjonującej
akcji gorzko-słodka opowieść będzie nudną podróżą do czasów komunistycznej
Polski. Autorka jednak, dzięki przemyślanej konstrukcji narracji i świetnego
stylu potrafiła stworzyć powieść, nad którą spokojnie można spędzić całą, pełną
emocji noc.
Co prawda całość nie nastraja optymistycznie, smutek i
rozczarowanie życiem wyziera tu z każdej strony. To jednak tylko urzeczywistnia
całą opowieść. Ludzkie losy są nieprzewidywalne a często wydające się nieistotnymi
błędy, które popełniamy, mogą zaważyć na całym naszym życiu. Może niech chociaż
taka nauka płynie z kart smutnej książki Nurowskiej.
Kolejna dobra pozycja ze stajni WAB. Zastanowię się nad szukaniem tej książki, obecnie rośnie mi taki stos, że szkoda gadać, i papierowych lektur i tych na Kindle. Pozdrawiam nocną porą !
OdpowiedzUsuńU mnie również stosy na półkach do przeczytania! Na szczęście od kiedy mam czytnik oszczędzam dużo czasu:) Również pozdrawiam znad książki!!
Usuń