środa, 20 listopada 2024

Kryminalny rejs

 David Safier, Mord auf hoher See, 2023


Każdą kolejną książkę z tej serii czytam z zaciekawieniem, zastanawiając się, co tym razem David Safier wymyślił dla głównej bohaterki Angelii i w jaką niebezpieczną przygodę ją znowu wysłał. Zwsze oprócz dobrego humoru i kryminalnych zagadek czytelnik dostaje dobrą rozrywkę i pożądną dawkę emocji. Chociaż nie czytuję kryminałów, te zabawne książki zawsze wprawiają mnie w dobry nastrój. Zastanawiam się czasem, czy zostaną przetłumaczone na język polski. 

sobota, 9 listopada 2024

Życie na skraju

 Han Kang, Wegetarianka, 2014










Kiedy koreańska pisarka Han Kang dostała Literacką Nagrodę Nobla, wydawnicwo wydające jej książki w Polsce od razu zaczęło dodrukowywać nowe egzemplarze jej książek tłumaczonych na język polski. Nie mogłam więc"Wegetarianki" przeczytać i pomyślałam, że czekając na dodruki, zacznę szukać audiobooków. Znalazłam niemiecki i przesłuchałam w dwa wieczory. Przez tak intensywne obcowanie w krótkim czasie z silną emocjonalnie prozą Koreanki, trwałam jakiś czas w zupełnie innym wymiarze. Jej twórzczość w pewnych momentach przypominała mi styl książek Elfriede Jelinek, bardzo podobnie wpływa na psychikę czytelnika.

środa, 30 października 2024

Ziemie utracone i odzyskane

 Beata Szady, Wieczny początek. Warmia i Mazury, 2020





"Mazurzy mentalnie byli Niemcami. Tylko mówili po polsku. Niektórzy nazywali ich dość osobliwie: niemieckie Poloki".





Czytałam tę książkę w drodze na Mazury, a potem chodziłam ścieżkami opisanymi w reportażach i rozmyślałam o tym jak było i jak jest teraz. Z pewnością dzięki bardzo szczegółowym opisom różnych zjawisk, jakie zachodziły na Mazurach w przeszłości, łatwiej mi zrozumieć stan teraźniejszy a nawet mentalność i specyfikę mieszkańców tych ziem.

wtorek, 29 października 2024

Z humorem o przemijaniu

 Urszula Kozioł, Reptularz, 2023


Październik to bardzo dobry czas na poezję. Uwielbiam siedzieć pod rozgrzanym kominkiem i czytać cały tomik na raz. Tak właśnie zrobiłam z nagrodzonym Literacką Nagrodą Nikę tomem wierszy Urszuli Kozioł. Wprowadził mnie on w bardzo refleksyjny nastrój. Na szczęście poetka ma duże poczucie humoru, dzięki czemu o trudnych tematach czyta się nadzwyczaj lekko.

środa, 16 października 2024

Moc Afrykanek

 Hakszka Wierzbicka, Lomwe. Oddechy Mozambiku, 2024




"Jeśli w Afryce "wczoraj" istnieje jedynie trochę, to "jutra nie ma wcale". To "dziś" jest kluczowe dla wszystkich mieszkańców. Wymaga przetrwania. Inaczej przyszłość się nie wydarzy". (s.46)



Cieszę się, że mogłam zanurzyć się w ten afrykański świat latem, kiedy słońce, zapachy i dźwięki przyrody chociaż trochę pomogły mi zmysłami przenieść się w wyobraźni na upalny kontynent. Autorka zadbała o to, aby przedstawić Mozambik bardzo zmysłowo i z każdej niemal strony. Szczegółowo opisuje obyczaje, kulturę, mentalność jak również tematy tabu, o których rzadko można poczytać w książkach. Wszystko to czyni "Oddechy Mozambiku" bardzo wyjądkową książką, a obcowanie z tak wysmakowaną literaturą sprawiło mi dużo przyjemności.

wtorek, 15 października 2024

Rodzinne tragedie na słowiańskiej wsi

 Elwira Dresler-Janik, Córki bogini Mokosz, 2024











Książkę mam z Festiwalu Mitologii Słowiańskiej z Owidza, gdzie udało mi się zdobyć autograf autorki. Piękne wydanie z malowanymi brzegami od razu przyciągnęło mój wzrok. To chyba najładniej wydana słowiańska powieść, z tych które znam. Myślę, że również dzięki temu spędziłam z nią bardzo przyjemny czas. Niestety wydarzenia z kart powieści nie sią już takie przyjemne. To historia rodzeństwa z bardzo ciężkimi przeżyciami. Los zupełnie ich nie oszczędzał i często było mi po prostu bardzo żal głónych bohaterów oraz tego, z czym przyszło im się zmierzyć.

niedziela, 29 września 2024

Co zostaje

 Zyta Rudzka, Ten się śmieje, kto ma zęby, 2022




"Poszorował do lepszego koryta. Myślał, jak z romansu wrócił, to jak ze zdroju. Dureń. Żadna kobieta urody mu nie odda. Żadne ruchanie lat mu nie odejmie. Żadna miłość śmierci łba nie urwie". s. 215




Długo wstrzymywałam się przed tą książką, bo poprzednie Zyty Rudzkiej nie przypadły mi do gustu. Literacka Nagroda Nike przekonała mnie jednak i postanowiłam wyrobić sobie własne zdanie na temat tej powieści. Niestety zabrałam ją ze sobą na plażę latem, co szybko okazało się nietrafionym pomysłem. Od razu na pierwszej stronie umiera mąż głównej bohaterki i cała fabuła krąży wokół jego pogrzebu. 

sobota, 28 września 2024

Tu czy tam, teraz czy kiedyś

 Jon Fosse, Das ist Alise, 2004











Jon Fosse znowu przeniósł mnie na granicę dwóch światów. Oniryczna proza zawładnęła moimi zmysłami do tego stopnia, że nie wiedziałam, czy jestem tu czy jestem tam. Taką władzę nad czytelnikami mają tylko mistrzowie. Rozpoczyna się tajemniczo, oto starsza kobieta widzi siebie w młodości chodzącą po mieszkaniu. Czasy w tym opowiadaniu tak się płynnie przenikają, że często dopiero po kilku wersach wiadomo czy chodzi o teraźniejszość czy o przeszłość. 

czwartek, 12 września 2024

Tajemnice lasu

 Jon Fosse, Białość, 2024



"...w głębi czarnego lasu światło otacza mojego ojca i moją matkę, i otacza też mężczyznę w czarnym garniturze, otacza ich lśniąca białość [...]".


Ta mała czarna książeczka potrafiła zachipnotyzować mnie na całą godzinę. Zabarałam ją ze sobą do lasu, aby odziaływała na moje zmysły. Wsadziłam do uszu słuchawki i wschłuchałam się w fantastycznie przeczytany przez lektora audiobook. Zadziały się we mnie niesamowite rzeczy, bo główny bohater wjeżdża zimą do lasu i nie może wyjechać. Zakopał samochód w śniegu, wyszedł szukać pomocy, ale zaczął się gubić i spotykać różne osoby.