wtorek, 23 września 2025

Złość, której nie da się poskromić

 Mareike Fallwickl, Wściekłość, 




To jedna z tych książek, o której nie da się milczeć. Mam ogromną ochotę, aby o niej rozmawiać, podyskutować. To nie jest też powieść, którą poleciłabym wszystkim. Pojawia się tu żałoba i przemoc, więc dla wrażliwych czytelników niektóre strony będą bardzo trudne. Generalnie cała fabuła nie jest łatwa, śmierć matki trójki dzieci w pierszym rozdziale kładzie się cieniem na całości, nawet jeśli w końcu każdy uczy się z tym żyć.

Tytułowa wściekłość dotyczy kobiet a główne ujście znajduje nie tylko w samobójczej śmierci, ale przede wszystkim w nastolatce, która wraz z przyjaciółkami z kursu samoobrony postanawia na własną rękę, dać nauczkę chłokapom i mężczyznom, którzy nie szanują kobiet. Tutaj pojawiały się we mnie sprzeczne uczucia. Czasami czułam satysfakcję myśląc "dobrze mu tak" a czasami strach i niesmak, bo nie jestem osobą, która w ten sposób rozwiązuje problemy. 

Drugą osią powieści jest autorka kryminałów, która nieszczęśliwie trwa w toksycznym związku, ale długo nie potrafi tego zauważyć. Bohaterki tej powieści szukają swojej drogi do szczęścia różnymi sposobami. Każda przedstawiona tutaj postawa zasługuje na dyskusje, nic nie jest czarno-białe. Jest to smutna książka, która uzmysławia dużo rzeczy, ale też daje nadzieję i wiarę w siłę kobiet.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz