Hanna Krall, Synapsy Marii H, 2020
To książka napisana typowo w stylu Hanny Krall. Składa się z krótkich treści, napisanych oszczędnym językiem i metaforami. Czyta się bardzo szybko. Oczywiście temat jak zawsze nie jest ani łatwy ani przyjemny, mimo to była to dla mnie książka na jedną niedzielę.
Czas akcji rozgałęzia się na teraźniejszość i wojenną przeszłość. Matka chorego na autyzm syna, gości u siebie w Ameryce teściową, która wspomina młodość w pourywanych obrazach. Czasami odnosiłam wrażenie, że więcej się tutaj czyta między wersami, niż w głównym tekście. Takie treściwe lektury pozostawiają czasami w głowie jeszcze więcej do myślenia niż grube tomy. Pani Krall ma swoje niezawodne sposoby, aby przedstawiając z pozoru prostą opowieść, wywoływać w czytelniku przeróżne refleksje.
Bardzo sobie cenię Autorkę, pozdrawiam . Jardian .
OdpowiedzUsuń