piątek, 12 sierpnia 2022

Dziewczyna z mokradeł

Delia Owens, Der Gesang der Flusskrebse, 2019

Tytuł oryginału: Where the Crawdads Sing

Polski tytuł: Gdzie śpiewają raki



"Oczy wciąż miał takie jak dawniej. Życie odmienia nasze twarze, ale oczy pozostają oknem tego, co było."

Bardzo podobała mi się ta powieść. Towarzyszą mi miłe uczucia kiedy o niej myślę, chociaż przecież opowieść sama w sobie dotyka bardzo trudnych tematów. Fajnie zabawiłam się z tą książką, bo najpierw przeglądałam ją po polsku, potem znalazłam i przesłuchałam audiobooka po niemiecku a film zamierzam obejrzeć po angielsku. Dlatego długo będę pamiętać o głownej bohaterce, która spędziła dzieciństwo w samotności na mokradłach. 

Dziewczynę najpierw opuściła matka, potem ojciec a następnie kolejni mężczyźni. Całe życie czuła się samotna, ale nauczyła się dobrze sobie z tym radzić. Ostatecznie nawet mimo braku szkoły potrafiła czytać i wydawała książki przyrodnicze. Pierwsza część jej historii przepełniona jest więc różnego rodzaju tęsknotami, ale również opisami życia zgodnego z rytmem natury. Kaja od dziecka miała silną więź z przyrodą i nauczyła się bardzo dobrze ją rozumieć. Fragmenty opisujące jej samotne życie były oczywiście w pewien sposób smutne, ale z drugiej strony przynosiły duży spokój. Uświadamiłam sobie, że czasami bardzo bliskie obcowanie z przyrodą bywa tak samo wartościowe jak życie z ludźmi. 

Druga część książki jest już o wiele bardziej burzliwa. Opisuje uwięzioną i oskarżoną o morderstwo dziewczynę i kolejny wymiar jej samotności. Niemal od początku narracja prowadzona jest dwutorowo a czytelnik zostaje wciągnięty w grę detektywistyczną - poszukuje morcercy i snuje kolejne alternatywne wersje wydarzeń. Dzięki temu wzrasta niecierpliwość i napięcie. Chcielibyśmy wiedzieć wszystko od razu, niestety trzeba iść tropem wyznaczonym przez narratora. Myślę, że film na postawie tej powieści może być bardzo interesujący, chętnie go obejrzę.

2 komentarze: