Tomasz Słomczyński, Kaszëbë, 2021
Jestem Kaszubką, kwestią czasu było więc przeczytanie tej książki. Bardzo chciałam zobaczyć, czego jeszcze o Kaszubach nie wiem. Autor mieszka od niedawna w Kartuzach, uczy się dopiero kaszubskiej tożsamości ale napisał bardzo dobre reportaże, które zamknięte w książce interesująco opisują polskie Pomorze, historię tych ziem i kaszubską specyfikę.
Mieszkam na poniemieckiej ziemi, zawsze ciekawiło mnie co działo się tu przed wojną i co stało się z mieszkańcami po wojnie. Dookoła pozostało sporo cmentarzy, o których nie ma dziś kto dbać, wszyscy bliscy musieli opuścić te tereny. Kiedyś chociażby w Wolnym Mieście Gdańsku Kaszubi żyli obok Niemców i Polaków. Mówią, że byli tu od zawsze. Tomasz Słomczyński sięga głęboko, nawet do czasów królów aby jak najpełniej zobrazować przeszłość Kaszub. Pobobały mi się te historyczne rozdziały w kontekście rozmów ze współczesnymi działaczami.
Każdą tematyczną część kończy w książce opis "Wanogi" czyli podróży po okolicy, którą odbywa autor. Są to ciekawe opisy przyrody, oraz spotkań z mieszkańcami małych kaszubskich miejscowości. Bez wątpienia oddają ducha rejonu. Więcej niż polityki w tej książce różnych ciekawostek, jak chociażby spór o słowiańskie posągi w jednej z gmin albo opis życia rybaka, sytuacja rybołówstwa Bałtyku.
W moim odczuciu temat nie został tu wyczerpany, bo też nie wiem jak gruba byłaby wtedy książka. Reporter wzbudził we mnie zainteresowanie niektórymi tematami i z pewnością będę pogłębiać swoją wiedzę. Niesamowity był na przykład długi przemarsz więźniów obozu Stutthof albo tragiczne historie jakie miały miejsce na kaszubskich wsiach w momencie opanowania tych terenów przez Armię Czerwoną po wojnie. Mam też ochotę odwiedzić kilka miejsc opisanych w książce.
Dobry reportaż zawsze w cenie. Sięgnę, lubię poza tym bardzo książki z Wydawnictwa Czarne. Brat Św. P. mojej Babci Heleny - z którym kontakt się niestety dawno umarł, - miał za żonę Kaszubkę :-) . Serdecznie pozdrawiam, ten krewny osiedlił się w Gdańsku bodajże :-) .
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię książki z tego wydawnictwa! Każdą przeczytaną pamiętam bardzo długo.
UsuńTo chyba ważne, że Twoje zainteresowanie zostało pobudzone. Nie miałam okazji czytać tej książki.
OdpowiedzUsuńZawsze bardzo cenię bibliografie na końcu książek! Często z niej korzystam:)
Usuń