poniedziałek, 14 września 2020

Pożydowskie skarby


Paweł Piotr Reszka, Płuczki. Poszukiwacze żydowskiego złota, 2019




"Bieda wydobywa z ludzi taką okrutność. Może trochę i te Niemce. Bo to się tak przenosi. Jak ktoś będzie pana traktował źle, to zaraz i drugi powie, że to jakiś straceniec."




To chyba jedna z najbardziej przerażających książek jakie czytałam. Przebrnęłam już mnóstwo opowieści o Holokauście, ale nie przypominam sobie, aby przez którąś z nich tak ciężko było mi przejść jak przez tę. Tytuł "Płuczki" jest według mnie o wiele za łagodny dla reportażu o tak trudnej tematyce. Nie oddaje w pełni tego co czeka na czytelnika w środku książki. Autor przedstawia niebywałą historię rozkopywania terenu po byłych obozach zagłady w Bełżcu i Sobiborze w celu poszukiwania pożydowskich skarbów. Rozmawia z ludźmi, którzy odkopywali zmarłych Żydów i przeszukiwali ich ciała.

Niektóre fragmenty tej książki musiałam przerywać ze względu na okrutność opisów. Reporter jednak przytacza całą prawdę i nie sposób przemilczeć wypowiedzi "poszukiwaczy". Ludzie, którzy wyjmowali złote koronki z uzębienia zmarłych, opowiadają o tym jak o emocjonującej przygodzie, nie zastanawiają się nad kwestią moralną tych poszukiwań. Autor bardzo wnikliwie zastanawia się nad winą i karą takiego postępowania. Opisuje procesy sądowe oskarżonych o rozkopywanie i dociera do przeróżnych interesujących informacji. Nikogo nie ocenia, przedstawia fakty i daje wypowiedzieć się miejscowej ludności. Po takich książkach długo dochodzę do równowagi. Istota ludzka wciąż mnie zaskakuje. Chciałabym aby ta historia nie była prawdziwa. 

"Żeby tych Żydów Niemiec nie wydusił, toby Polaki nie mieli co robić w Polsce. Byłaby żydownia."

"Ludzie już później mówili, że te pieniądze z Kozielska są niedorobne. To znaczy, że niczego się na nich nie dorobisz, bo to ludzka krzywda."

1 komentarz:

  1. Nie wiem, czy do końca książka dla mnie, ale nie wykluczam, że po nią sięgnę. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń