"Sława, przyjaciele! Siądźmy u ognia i prawmy gawędy z odległych czasów o naszych bogach i pierwszych ludziach. (s.39) Czy tak było naprawdę? A cóż to jest prawda? Czy to, co mówi większość ludzi? Czy może to, co wiedzą jedynie wybrani? (s.262)"
To wyjątkowy zbiór mitów słowiańskich, jedyny w swoim rodzaju. Jestem nim naprawdę zauroczona. Właśnie czegoś takiego szukałam od dawna. Narratorem tej książki jest bajarz, który siedząc przy ognisku opowiada o słowiańskich bogach, bohaterach i obyczajach. Słuchałam jego opowieści jak zaczarowana. Mitologię słowiańską znam raczej dobrze, więc nie znalazłam tu dużo nowych rzeczy, ale dostałam wytłumaczenie wielu skomplikowanych zjawisk, których wcześniej nie rozumiałam.
Autor przygotował swój zbiór bardzo dobrze merytorycznie. Po szczegółowym wstępie, w którym tłumaczy metody pracy nad książką, rozpoczyna główną opowieść dzieląc ją na trzy księgi. Spodobało mi się, że po każdym rozdziale zaznacza skąd czerpał informacje o konkretnym micie i ile jest w nim prawdy, ile domysłów a ile wyobrażeń. Dzięki temu znacznie poszerzyły mi się słowiańskie horyzonty, co zdecydowanie motywuje do zgłębiania tematu i dalszych poszukiwań. Na końcu książki czytelnik jeszcze raz może przyjrzeć się bogom, wczytując się w ich biografie. Ostatnim rozdziałem jest dodatek, opowiadający o obrzędach słowiańskich.
Książka Dary Bogów została najpierw wydana w formie bardzo dobrze przygotowanego audiobooka. Jego popularność zmotywowała twórców do papierowego wydania. Teraz możemy nie tylko słuchać, ale także podkreślać, zaznaczać i wracać do swoich ulubionych fragmentów. Świat jasnych bogów zasiadających w Wyraju został tu niebanalnie skontrastowany z podziemnym światem Nawii. Zrozumiałam lepiej wielowymiarowość Mokoszy i jej potomstwa. No i w końcu wiem, skąd wzięli się słowiańscy bogowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz