Polski tytuł: Zbyt wiele szczęścia
Angielski tytuł oryginału: Too Much Happiness
Styczeń będzie chyba miesiącem audiobooków. Wysłuchałam niedawno niemieckiej interpretacji opowiadań noblistki Alice Munro. Wracam do tej autorki zawsze, gdy mam ochotę na coś lżejszego. Choć z jednej strony jest to proza reprezentująca w pewien sposób psychologiczne podejście do opisanej problematyki, to jednak opowiada po prostu o kobietach i ich przeżyciach. Jeśli nie mamy ochoty wgłębiać się w psychoanalityczną podszewkę opowiadań Munro, zawsze można po prostu zrelaksować się przy lekko opowiedzianej historyjce.
Tym razem już po pierwszym z opowiadań musiałam się zatrzymać
na dłużej. Inny wymiar a po niemiecku
Dimension, to uważnie poprowadzony tekst, zdradzający krok po kroku, słowo po
słowie wielką i ponurą tajemnicę, jaką nosi w sobie główna bohaterka. Nadal kiedy
o tym myślę, ciarki przechodzą mi po plecach. Nie chcę za dużo zdradzić,
wystarczy tyle, że chodzi o dzieci i budowanie życia na nowo po wstrząsającym
wydarzeniu.
U Munro nie zawsze wszystko podane jest wprost. Często
zanim wszystkie karty zostaną odkryte trzeba długo się domyślać, samemu analizować
i filozofować. Koniec opowiadania nigdy nie zamyka życia bohaterów. Autorka
odsłania skrawek ich egzystencji po czym zostawia wszystko i każe nam kończyć
obserwacje. W przypadku tej książki było to trochę denerwujące. Trudo było mi tak
od razu przejmować się problemami innych osób, kiedy w głowie miałam nadal bohatera
poprzedniego opowiadania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz