NieObcy,
21 opowieści, żeby się nie bać. Polscy pisarze dla uchodźców,
2016
"My, z wyspy Europa, otoczonej wodą,
po której dryfują łódki
pełne strachu."
(Małgorzata Rejmer)
Powstała niedawno bardzo mądra książka, która
powinna dotrzeć do jak największej liczby Polaków. Jej
pomysłodawcami są Paweł Goźliński – redaktor „Książek.
Magazynu do Czytania”, oraz Jerzy Wójcik – wiceredaktor naczelny
„Gazety Wyborczej”. Dochód ze sprzedaży książki jest przeznaczony dla Polskiej
Akcji Humanitarnej - na rzecz pomocy ofiarom wojny w Syrii. Ale nie
tylko dlatego jest ona taka ważna. Jest to bowiem książka z misją.
Polscy prozaicy umieścili w niej swoje opowiadania, które mają na
celu oswojenie lęku przed uchodźcami. Lęku i niewiedzy, z których
rodzi się czasami nieuświadomiona, czasami podświadoma nienawiść
do drugiego człowieka. Każdy z 22 autorów spogląda na ten sam
temat z nieco innej perspektywy, wszyscy jednak wzbudzają refleksje
i motywują do zmiany kierunku stereotypowego myślenia o
uciekających do lepszego świata ludziach.
Opowiadania są bardzo
różne, nie można ich wszystkich wrzucić do jednej recenzji. Każde
z nich poruszyło we mnie inne pokłady wrażliwości. Jedne sięgają
do przeszłości Polski, kiedy obok siebie żyli ludzie różnych
narodowości, inne reportażowo opowiadają wprost o wędrówkach
ludów uciekających przed wojną, jeszcze inne natomiast podchodzą
do tematu metaforycznie.
Ujęło mnie skromne opowiadanie Sylwii Chutnik, w którym
młoda Polka szuka pracy w Anglii i słyszy w kilku miejscach, że
nie przyjmują na stanowiska Polaków.....bo kradną, bo piją itp.
Stereotypy nas dopadną prędzej czy później, sama często znajduję
się w sytuacji, kiedy muszę stawiać im czoła mieszkając
za granicą. Z drugiej strony opowiadanie Chutnik uświadamia, jak
niesprawiedliwe jest spojrzenie na jednostkę z perspektywy tłumu.
To, że większość zachowuje się niegodnie nie znaczy przecież,
że wszyscy. Ale ludzie z reguły nie roztrząsają indywidualnych
przypadków, wszystkich wrzucają do jednego worka.
Z tematem emigrantów w Polsce trzeba się zmierzyć,
chociażby z szacunku dla wszystkich Polaków, którzy znaleźli
szczęście poza Polską. Pamiętajmy o historii Polski i na przykład
o Wielkiej Emigracji, kiedy nasi rodacy znaleźli się w roli
uchodźców i ocaleli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz