Kazuo Ishiguro, Klara i słońce, 2021
To kiążka do której na zawsze przylgnęła "łatka" - pierwsza po Noblu. Wobec nich są zawsze duże oczekiwania bo i mnóstwo ludzi na nie czeka. Brytyjski pisarz za każdym razem ujmuje mnie swoimi powieściamii, więc ja również czekałam na polskie tłumaczenie. To jeden z moich ulubionych noblistów i w ciemno będę czytać wszystko co napisze. Egzemplarz "Klary i Słońca" przeleżał jednak parę długich miesięcy na mojej półce, zanim zdecydowałam się po niego sięgnąć. Wiedziałam bowiem, że akcja powieści dzieje się w przyszłości a literatura science fiction niestety do mnie nie przemawia.
Kiedy jednak znalazłam dobry moment na książkę noblisty od pierwszych stron przypomniałam sobie jego niezwykły, ciepły styl narracji, który tak lubię i nie mogłam się oderwać. Światy pana Ishiguro zawsze wciągają mnie na kilka dni. To opowieść o niezykle empatycznej SP czyli Sztucznej Przyjaciółce pewnej chorej nastolatki. Jej zadaniem jest nie tylko towarzyszyć, ale przede wszystkim opiekować się swoim podopiecznym. Poznając świat z punktu widzenia Klary zaczęłam nagle parzeć zupełnie inaczej na niektóre zjawiska. Zostałam postawiona przed pytaniami o sens człowieczeństwa. Obserwowałam świat, w którym samotność staje się normą. Pojawiła się refleksja, czy jako ludzie zmierzamy w dobrym kierunku.
Jeszcze nic " z noblisty" nie czytałem, pozdrawiam , Jardian .
OdpowiedzUsuń