czwartek, 4 listopada 2021

Rodzinne brzemię

 Daniel Odija, Pusty przelot, 2021




"Najgorszy był pusty przelot. Ten, w którym pewnego dnia zapętlił się mój brat, i przestraszył się, że krąży wokół Niczego. Że jedyne, do czego dotrze, to do Niczego, do tego miejsca Bez Sensu, Miejsca Nic, tam, gdzie nie działają zmysły, bo brakuje odniesienia. Tam, gdzie niepojęta pustka staje się tobą, a ty stajesz się pustką. Gdzie nie odżywa żadna myśl i nikt się nie odnajduje. Gdzie nikt cię nie odnajdzie." (s.122)



Na nową powieść Daniela Odiji czekałam długo. Kiedy w końcu się doczekałam, to przeczytałam ją w jeden weekend i chociaż ta przyjemność trwała tak krótko to zdecydowanie mogę stwierdzić, że warto było czekać. Narrator opowiada historię brata, w którym powoli budzi się choroba psychiczna. Opowieść jednak wykracza daleko poza opis zmagań całej rodziny z trudnym doświadczeniem. To głęboka analiza przeżyć wewnętrznych obu braci otwierająca także dyskusję dotyczącą reakcji społeczeństwa na chore osoby. 

Po przeczytaniu trochę trwało zanim przerobiłam tę historię w sobie. Autor potrafi opowiadać tak samo dobrze słowami jak i obrazami. Powracały do mnie różne sceny, frazy i zdania. Zorientowałam się, że nie jestem niczym szczególnie zaskoczona, te motywy w różny sposób przewijały sie już we mnie za sprawą literatury czy filmu, a jednak siła oddziaływania Pustego przelotu za sprawą nieco poetyckiego stylu, jest bardzo silna. Spojrzenie z tak bliskiej perspektywy na rozwój choroby psychicznej i obserwowanie zmian, jakie może uczynić nie jest łatwe. Bardzo dobrze został tu ukazany wpływ choroby na życie innych osób. To zdecydowanie najbardziej mnie ujęło. Człowiek nie jest sam na tej planecie, to co się z nim dzieje ma silne oddziaływanie na innych. W przypadku rodzinnych historii, jest to wpływ na całe życie.  

2 komentarze:

  1. Ciekawie zaprezentowałaś tę książkę. Myślę, że raczej nie sięgnę, kiedyś interesowałem się tzw. "ustawieniami systemowymi" - i - psychohistorią. Teraz jednak siedzę w czymś innym. Na taką książkę - faktycznie - trzeba znaleźć odpowiedni moment :)Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo ciekawa tego poetyckiego stylu. To musi być interesująca lektura.

    OdpowiedzUsuń