Albert Camus, Der Fremde, 1942
Słuchając tej powieści czytanej przez niemieckiego lektora, nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak dawno została napisana. Polski przekład zatytułowany "Obcy" ukazał się w 1958 roku. Francuski noblista napisał tę powieść osiemdziesiąt lat temu, a nadal pozostaje bardzo aktualna. Ludzka natura nie zmieniła się mimo rozwoju cywilizacyjnego na wielu płaszczyznach. Wciąż jesteśmy tacy sami jak nasi pradziadkowie. Camus pokazuje jak rodzi się zło i i ile czynników ma wpływ na ocenę ludzkich wyborów.
Jest to opowieść mężczyzny, który w pierwszych słowach informuje czytelników o śmierci swojej mamy. Następnie zdaje drobiazgową wręcz relację z pogrzebu, nie oszczędzając również szczegółów związanych z różnego rodzaju formalnościami. Matka głównego bohatera i narratora zmarła w domu opieki. W dalszej części powieści okaże się, jak bardzo opisane drobiazgi są ważne dla fabuły. Podążając za losami mężczyzny odkrywałam zaszyfrowane znaczenie tytułu, który intrygował mnie od samego początku.
Powieść noblisty można odczytywać na wielu płaszczyznach. To nie tylko historia losów złego człowieka, ale przede wszystkim uniwersalna przypowieść o schematach według których, nieświadomie postępują ludzie, o sposobie funkcjonowania w społeczeństwie i stereotypach działających zawsze na niekorzyść. Warto zanurzyć się w tę nietypową narrację. Przez chwilę miałam okazję zbadać męski światopogląd, zmienić swój własny punkt myślenia i obejrzeć świat z innej perspektywy! Właśnie za to lubię dobrze napisane książki!
Pierwsze, co nasuwa się na myśl - to - "Dżuma". Niezapomniana lektura. "Obcego" jeszcze nie czytałem, ale - nic straconego. Pozdrawiam po zabieganym dniu - 118 minut na zewnątrz, i czytam wszystko co mi wpadnie w ręce :-)
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki. Teraz widzę, że mam co nadrabiać!
OdpowiedzUsuńJe również mam długą listę książek do nadrobienia:)
Usuń