"Łatwiej pozbyć się negatywnych uczuć i dotrzeć do dzieci, jeśli będziemy korzystać z zaimka "ja" i mówić o tym, co czujemy lub czego potrzebujemy."
Autorki tej książki są mistrzyniami w opowiadaniu o komunikacji w rodzinie. W niepozornej książeczce zebrały całe mnóstwo rad dotyczących sprawnego funkcjonowania relacji rodzice-dzieci. Pozycja ta w niczym nie przypomina standardowych poradników wychowawczych. Są to zdecydowanie solidne warsztaty z odpowiednią ilością miejsca na zapisywanie pomysłów rozwiązań różnego rodzaju konfliktów rodzinnych dla zaangażowanego rodzica.
Autorki przekazują rodzicom w przyjaznej, warsztatowej formie swoje wieloletnie doświadczenie z pracy z różnymi rodzinami. Przeczytamy o uczuciach, karach, pochwałach i gniewie. Książka przedstawia szeroki wachlarz standardowych problemów związanych z wychowaniem i zachowaniem dzieci. Autorki podpowiadają jak można z nich wybrnąć. Za pomocą komiksu zostało przedstawionych kilka wariantów reakcji rodzica na problem dziecka. Po każdym rozdziale czytelnicy mają szansę samemu reagować na konkretną sytuację domową, wpisując swoje rozwiązanie w ćwiczenia.
Schemat książki jest bardzo sprawnie przemyślany i przygotowany. Uważna praca z tą pozycją powinna zaowocować znaczną poprawą stosunków z dzieckiem. Uzmysławia rodzicom bardzo dużo istotnych faktów i pozwala spojrzeć na wiele spraw z innej perspektywy. Już sama świadomość, że inni rodzice mieli podobny do naszego problem jest bardzo krzepiący. Autorki podpowiadają jak najlepiej dzielić się z dzieckiem swoimi emocjami, jak stawiać granice, jak odnosić się do dziecka, jak motywować je do rozmowy, włączać do pracy, jak chwalić aż w końcu jak pomóc mu radzić sobie z nowymi emocjami.
Do książki dołączono CD z ćwiczeniami dla rodziców. Przydaje się ono również w ramach przypomnienia treści książki.
PRZYKŁADOWE STRONY Z KSIĄŻKI
Polecę siostrze, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to cenna publikacja. Muszę się za nią rozejrzeć :) Mimo wszystko znane mi dzieci są czasami na tyle wygadane, że potrafią powiedzieć coś takiego, że w pięty pójdzie i bokiem wyjdzie a na to żaden scenariusz nie pomoże :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Tak to prawda! Dzieci bywają niesamowite:)
UsuńBardzo ciekawa pozycja ;)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie! Znalazłam tam kilka pomysłów, które sprawdziły się u nas w domu:)
Usuń