wtorek, 18 listopada 2014

Piętnowany Naród Wybrany


Bożena Keff, Antysemityzm. Niezamknięta historia, 2014


 
 
 
 
"Antysemityzm nigdy nie śpi, zawsze jest w stanie czuwania, bo jest głęboko wrytym w mentalność sposobem reagowania na rzeczywistość. Charakteryzuje się tym, że sprowokować go może wszystko, bo antysemityzm prowokuje się sam."

 
 
 

Książka Bożeny Keff sprawnie i fachowo uzupełniła wszystkie braki w mojej wiedzy dotyczącej historii narodu żydowskiego. Aby zgłębić pojęcie antysemityzmu autorka cofa się do czasów starożytnych i pokazuje początki Narodu Wybranego - wyznawców pierwszej religii monoteistycznej obok masy przeróżnych bożków. W kolejnych rozdziałach prowadzonych chronologicznie aż do czasów współczesnych, odmienia żydowskie uprzedzenia przez wszystkie przypadki. Pokazuje stereotypy od każdej strony, porusza bolesne i drażniące sprawy, o których rzadko można usłyszeć. Mówi o samonienawiści żydowskiej, o antyjudaizmie czy żydokomunie, zwracając szczególną uwagę przy każdej z omawianych epok na sytuację Żydów w Polsce.


Na szarej okładce książki wymowny symbol. Korzenie drzewa obrośnięte ludzkimi czaszkami. Przedstawiając żydowską historię od samych początków jej powstania autorka tłumaczy przede wszystkim skąd wzięła się nienawiść do tego narodu. Kiedyś nie docierałam swoją wiedzą w tym temacie dalej wstecz niż do czasów II wojny światowej. Nie miałam pojęcia o tak trudnej i krwawej historii Żydów sięgającej średniowiecza. A tymczasem wyprawy krzyżowe, oskarżenia o mord rytualny, Powstanie Chmielnickiego, statuty kaliskie aż po ustawy norymberskie to "krwiste plamy” w historii prześladowania Żydów, o których każdy powinien pamiętać. Tym bardziej cenna jest więc książka Keff. O Wielkiej Zagładzie wydano już tysiące publikacji, historię Żydów po wojnie też mniej więcej wszyscy znają. Ale o tym co działo się wcześniej nie każdy zdaje sobie sprawę. W końcu dostałam odpowiedź na pytanie: Dlaczego! Dlaczego tak mszczono się na Żydach podczas wojny i po niej. Całe te prześladowania wynikały z wcześniejszych wydarzeń i ogólnego, utartego postrzegania Żydów.

Nie bez wpływu na treść książki pozostaje jednak fakt, że autorka jest Żydówką. Jeśli można traktować poważnie prace historyczno-naukową to tylko pod warunkiem, że jest całkowicie obiektywna. Może Bożena Keff starała się obiektywnie przedstawić wszystkie te smutne żydowsie opowieści, widać to chociażby po tym jak problematyczne aspekty poddaje analizie z kilku stron, jednak nie udało jej się uniknąć sentymentalnego nastawienia do tematy i emocji przy wydawaniu niektórych sądów. Niby nie uogólnia i nie moralizuje a jednak spora część opisów ma wydźwięk oskarżycielski. Książka ta jest pełna wyrzutów, ze szczególnym naciskiem na chrześcijan. Przez to miałam niestety czasami wrażenie o wyolbrzymianiu niektórych spraw. Nie mogłam się odciąć od świadomości, że to wersja zdarzeń ze strony najbardziej zaangażowanej w temat. Wydaje się, jakby autorka na każdej stronie szukała usprawiedliwień dla swoich rodaków. Trochę mi takie moje nastawienie popsuło obcowanie z tą książką, nadało jej odcieni niewiarygodności.

Często zadaję sobie pytanie jak wyglądałby świat gdyby nie było tej okrótnej wojny. Czy potrafimy wyobrazić sobie nasz kraj gdyby nie został tak brutalnie pozbawiony 3 000 000 (wg statystyk Bożeny Keff) Żydów. Co straciliśmy bezpowrotnie wraz ze zniknięciem wyznawców judaizmu?

Cytat z książki, który za mną chodzi: "Tam gdzie pali się książki, będzie palić się też i ludzi." H. Heine.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz