czwartek, 22 grudnia 2011

Mój dzień w Książkach





Przedświątecznie, podsumowując swój pierwszy rok blogowania, zabawiłam się swoimi książkami  razem z Lireal. Oto zabawny wierszyk, który daje obraz Mojego dnia w książkach.





Zaczęłam dzień z Gaudim. Bożym architektem.
W drodze do pracy zobaczyłam Tysiąc wspaniałych słońc,
i przeszłam obok Chłopca z latawcem,
żeby uniknąć Powrotu do domu,
ale oczywiście zatrzymałam się przy Muzeum niewinności.
W biurze szef powiedział: Jedz, módl się i kochaj.
i zlecił mi zbadanie   Listow na wyczerpanym papierze.
W czasie obiadu z Polką
zauważyłam Białą Masajkę
pod Naszą Klasą .
Potem wróciłam do swojego biurka w Klubie filmowym.
Następnie, w drodze do domu, kupiłam Sercątko
ponieważ mam Rosyjskiego kochanka.
Przygotowując się do snu, wzięłam Listy z pudełka
i uczyłam się Piosenki o zależnościach i uzależnieniach,
zanim powiedziałam dobranoc Obsoletkom.

1 komentarz:

  1. Ech... rozpocząć dzień z bożym architektem... :D A do tego szef, który radzi jak żyć! :))

    OdpowiedzUsuń