środa, 15 lutego 2017

Izraelski kalejdoskop


Ela Sidi, Izrael oswojony, 2013





„Izraelczyków określają różnice, a nie podobieństwa – to część ich specyfiki – a komponentem scalającym jest żydowskość w sensie etnicznym i historyczno-kulturowym, choć niekoniecznie religijnym.”
(s.162)


Ela Sidi powołała do życia niesamowitą książkę, skarbnicę wiedzy o kolorowym świecie Izraela. Choć jest to miejsce odległe od nas geograficznie, to przecież bardzo bliskie naszym chrześcijańskim sercom. Czytając Pismo św. lub przeżywając uroczystości chociażby narodzenia a potem śmierci Pana Jezusa, zawsze wyobrażamy sobie miejsca, gdzie rozgrywały się pamiętne wydarzenia. Często słuchałam opowieści o wycieczkach do Ziemi Świętej, wiem więc, że te miejsca nadal istnieją i współcześnie wyglądają inaczej niż na czasów Chrystusowych. Wiem też, że jest to swego rodzaju ojczyzna Żydów, którzy nigdy nie mieli własnego państwa. Mimo wszystko jednak świat, który tak skrupulatnie i drobiazgowo opisała mieszkająca w Izraelu Polka, totalnie mnie zaskoczył.

Dzięki tej książce odbyłam fantastyczną podróż do miejsca, gdzie nic nie jest oczywiste, bo prawie każdy ma inne zdanie na ten sam temat. Do zróżnicowanego mentalnie, kulturowo i religijnie państwa, pełnego zaskakujących miejsc, smaków i kolorów, którymi miasta Izraela mienią się niczym kalejdoskop. Autorka opowiada o polityce, geografii, historii i wojnach. Jednak dla mnie najciekawsze były rozdziały o ludziach, podziale społeczeństwa izraelickiego, charakterystyka różnych grup Żydów. W końcu udało mi się zrozumieć skomplikowane związki między Aszkenazyjczykami a Safarydyjczykami, Żydami ortodoksyjnymi i świeckimi. Pochłonęły mnie opisy ich obyczajów, życia, mentalności, tradycji. Wciąż nie mogę uwierzyć, że to wszystko tak świetnie działa również dziś w XXI wieku (nawet Kibuce).
Jestem wręcz zachwycona pięknymi, długimi opisami np. szabatu, koszerności, przeżywania żałoby, mody żydowskiej. Przez prawie 600 stron tej książki płynie się lekko i szybko. Obszerne rozdziały o Polskich Żydach w Izraelu, o różnych falach emigracji i o pięknych polskich miejscach, jak chociażby księgarnia Edmunda Neusteina to prawdziwe perełki.
Nie sposób wymienić wszystkiego o czym przeczytałam w tej książce. Powiem tylko na koniec, że uzmysłowiła mi sporo ważnych spraw, poukładała w głowie usłyszane kiedyś fakty czy też mity na temat Żydów. Teraz wydaje mi się, że wiem już wszystko. Jestem gotowa na podróż do Jerozolimy i Tel Awiwu. Szkoda, że to tak daleko. Dopóki nie zobaczę na własne oczy, trochę trudno mi uwierzyć w istnienie tak niesamowitego miejsca na ziemi.
„Życie Żydów ultraortodoksyjnych podporządkowane jest Bogu, a nie ludziom, ojczyźnie w niebie, a nie państwu na ziemi. Sprawami świeckiego państwa Charedim są zainteresowaniu tylko wtedy, kiedy narusza ono prawo religijne czy utrudnia praktykowanie judaizmu. Zwykle mają dla niego stosunek obojętny lub nawet neutralny, a czasami nawet wrogi.”
(s.101)

Żarty o Polkach jakie autorka przytacza w książce:
Dlaczego w raju nie ma dwóch Polek? Bo to byłoby piekło!
Dlaczego ten, kto żeni się z Polką ma zapewniony raj po śmierci? Ponieważ za życia będzie miał piekło.
Jaka jest różnica między Polką a terrorystą? Z terrorystą można negocjować!
Co robi Polka, jak wstanie rano w dobrym humorze? Czeka, aż jej przejdzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz