wtorek, 10 listopada 2015

Polska dla Niemców

Matthias Kneip, 111 Gründe Polen zu lieben, 2015
 

Vielleicht ist lieben nicht immer das richtige Wort für das, was mich an Polen begeistert. Manchmal trifft es das Wort faszinieren besser. Diese Besonderheit des Schmetterlings gehört au jeden Fall dazu. Wenn ich heute durch Polen reise, erkenne ich an vielen Orten Schmetterling und Raupe gleichzeitig. Fast scheint es, als wäre die Zukunft so schnell über das Land gekommen, dass der Vergangenheit nicht genug Zeit blieb zu verschwinden. Damit erklärt sich das häufig sichtbare Nebeneinander von Gegensätzen in Polen. Alt neben Neu, Tradition neben Moderne, Reich neben Arm, Hightech neben Handwerk.”
 

Czytając kiedyś reportaże Mariusza Szczygła o Czechach marzyło mi się, żeby móc przeczytać podobne spojrzenie obcokrajowca na Polskę i Polaków. Nie musiałam długo czekać, niedawno w Niemiecko-Polskim Instytucie w Darmstadt poznałam Matthiasa Kneipa a zaraz potem mogłam przeczytać jego najnowszą książkę o fantastycznym tytule „111 powodów żeby pokochać Polskę”. Choć może niejednemu Polakowi wyda się to nieprawdopodobne, ten właśnie niemiecki autor zna i uwielbia Polskę jak mało kto i w dziesięciu rozdziałach swojej książki podaje całą gamę naszych narodowych zalet. Czyta się fenomenalnie! Nie tylko dlatego, że w końcu zostały zebrane w jednym miejscu wszystkie specyficzności naszego kraju, ale też w głównej mierze dlatego, że Kneip fantastycznie zaraża swoją polską pasją.


Matthias Kneip zjeździł Polskę wszerz i wzdłuż. Odwiedził nie tylko wszystkie interesujące z punktu widzenia turysty miejsca ale poznał również najbardziej egzotyczne tereny, o których nigdy wcześniej nie słyszałam.  Autor zaczynając od języka polskiego poprzez obyczaje, kulturę i politykę, tradycje, święta i pyszności z polskiego stołu przedstawił ponad sto powodów, dla których warto co najmniej raz wybrać się do Polski. Oprócz tego w rozdziałach zatytułowanych: „Co kraj to obyczaj”, „Nowe i stare – kraj pod wpływem zmian”, „Nie do wiary”, „To trzeba zobaczyć” czy „Polska „dziki wschód” obala wszelkie stereotypy i przedstawia współczesnych Polaków w kontekście europejskim. Uzasadniając powody swojego uwielbienia wciąż odwołuje się do przeszłości i wydarzeń historycznych, których nie da się pominąć chcąc rzetelnie opisać Polskę. Szczególnie ciekawe w książce są częste porównania Polski jaką autor znał z lat 90-tych ze współczesną. Kneip z typowym dla siebie poczuciem humoru stara się zwrócić uwagę na charakter Polaków, zaznaczając naszą europejskość i nie odrywając całkowicie od słowiańskich korzeni. Bardzo podoba mi się takie podejście. Aby uzmysłowić swoim rodakom jak dużo Niemcy mają wspólnego z Polską albo czym się różnimy, często ucieka się do porównań obu krajów, co wypada bardzo interesująco.

Oczywiście książkę tę zupełnie inaczej odbierze Niemiec, który  nie zna Polski, inaczej Niemiec, który wszedł przez małżeństwo w polską rodzinę, inaczej Polak mieszkający w Polsce a jeszcze inaczej człowiek taki jak ja, Polak mieszkający w Niemczech. Zdaję sobie sprawę z tego jak różne będą to spojrzenia, jestem jednak pewna, że każdy znajdzie w niej dużo wartościowych rzeczy. Pośmieje się, zadziwi a w ostatnim przypadku nawet wzruszy. Bo oto, ktoś zachwyca się zabawnymi nazwami polskich miejscowości (Sybir, Kreta, Flaki itp.), rozdrabnia język polski na kawałki podsumowując jego specyfikę, wskazuje na polsko-niemieckie związki, i z zafascynowaniem opowiada o polskiej religijności. Jednym słowem myślę, że Knajpowi udało się oswoić lęki przed nieznaną Polską. Kiedy pisze o grzybobraniu natychmiast mam ochotę spakować się i skoro świt wyruszyć do polskiego lasu, czuję zapachy świtu i rosy pomieszanej z leśnym runem, po opisie bigosu o mało nie zrobiłam własnego (tak dawno nie jadłam). Tęsknoty, jakie wzbudziła we mnie ta książka, wzruszenie a nawet dumę z Polski są znakiem, że mimo kilku lat emigracji nadal bardzo silnie jestem przywiązana do swojego kraju i żywa jest we mnie słowiańska dusza. A zazdrość, że Kneip widział więcej Polski ode mnie i zna piękne miejsca w moim kraju, o których wcześniej nie miałam pojęcia, jest dobrą mobilizacją do tego, aby to zmienić i samemu wyjechać w odkrywczą podróż po Polsce. Warto! Cieszę się też, że mam dobrą książkę dla zaprzyjaźnionych Niemców, o kraju z którego można być dumnym. Jakiś paradoks tkwi jednak w fakcie, że Polka mogła dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o swoim kraju z książki Niemca.


2 komentarze:

  1. Dzien dobry! Ksiażkę MK dosłownie pochłonęłam zarywając noc! Jeszcze w formie manuskryptu. Jestem pod wrażeniem, jak autor trafnie opowiada o nas Polakach, naszych wadach i zaletach. Ciekawie rozprawia się z różnymi stereotypami dot. Niemców i Polaków. Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń