Muzeum Orsay |
Paryskie muzeum sztuki XIX i XX wieku
to jedno z najwspanialszych miejsc jakie udało mi się odwiedzić.
Niezwykła rozkosz dla wszystkich zmysłów. Najwięcej czasu
spędziłam na drugim piętrze pośród obrazów uwielbianych przeze
mnie impresjonistów. Nie mogłam uwierzyć, że istnieje miejsce,
gdzie są oni wszyscy na wyciągnięcie ręki. Ukradkiem, udało mi
się zrobić zdjęcie jedynie Sjeście
Vincenta van Gogha, na pozostałe obrazy musiałam napatrzeć
się na miejscu, wchłonąć zapachy płócien i farb, przyjrzeć się
ruchom pędzla aby w pamięci pozostały mi te prawdziwej wielkości,
oprawione w ramy dzieła mistrzów a nie
zwyczajne zdjęcia w albumach sztuki, które podobały mi się do tej
pory, dające jedynie marną namiastkę uczucia prawdziwego zachwytu
jakie można poczuć jedynie stojąc przed oryginałem. Fantastycznie
jest zobaczyć obraz, przy którym artysta spędził długie
godziny zasypując
pod natchnieniem płótno kolorami.
To naprawdę niesamowite przeżycie,
gdy zna się pewien obraz już prawie na pamięć włącznie z
historią i genezą jego powstania i nagle na widok tego dzieła i
jego oryginalnych barw wszystko odżywa z zwiększoną siłą. Byłam
zła na ludzi, którzy patrzyli na te obrazy razem ze mną, chciałam
zostać sama, to tak jakbym odwiedziła nie widzianego od lat
przyjaciela, a inni zasłanialiby mi dostęp do niego. Dziwnym
uczuciem jest też nagromadzenie w jednym pomieszczeniu zbyt wielu
"przyjaciół", nie mogłam nacieszyć się każdym z
osobna. Zachłyśnięta ilością Monetów, van Goghów i Degasów nie
potrafiłam w pełni się nimi delektować.
Muzeum to zrobiło na mnie aż tak duże wrażenie z pewnością także dzięki swojemu pięknemu wnętrzu.
Historia tego miejsca jest bardzo ciekawa. Istnieje od początku XX
wieku. W 1990 roku miało miejsce otwarcie budynku zaprojektowanego
przez Victora Lalouxa i od tego czasu przez 39 lat pełnił on
funkcję dworca kolejowego, aż do czasu kiedy nowoczesne pociągi
przestały się w nim mieścić. Podczas II wojny światowej odbywały
się tam zbiórki rzeczy dla jeńców wojennych a następnie ośrodek
pomagający wyzwoleńcom. W 1978 budynek ten został wpisany na listę
zabytków, co ochroniło go przed zburzeniem. Zanim w 1986 roku
otworzono w nim galerię sztuki pełnił jeszcze funkcję teatru i
domu aukcyjnego. Wyjątkowe pomieszczenia posłużyły także jako
tło do filmu Orsona Wellesa będącego ekranizacją "Procesu"
Franza Kafki.
Wnętrze Muzeum Orsay |
Od 28 lat na powierzchni 45 tyś.
metrów kwadratowych można podziwiać ok 4 tyś. dzieł sztuki.
Oprócz obrazów znaleźć tu można także rzeźby, fotografie,
różnego rodzaju grafiki jak również sztukę architektoniczną
czyli rysunki, projekty i modele budynków. Pięknie oświetlona była
hala dworcowa mieści w sobie ekspozycję XIX-wiecznej rzeźby
francuskiej i europejskiej, zaś w bocznych salach można zobaczyć
obrazy szkoły barbizońskiej, pejzaże z połowy XIX w., oraz
dzieła Courbeta, Delacroix, Ingresa i Degasa. Na piętrze obejrzałam
obrazy z lat 1870 – 1914, czyli oficjalną sztukę III Republiki,
symbolistów, malarstwo akademickie oraz Art Nouveau. No i na
ostatnim piętrze zachwycałam się wspomnianymi impresjonistami i
postimpresjonistami. Obok pasteli i rysunków Maneta: Olimpia
(1863), Śniadanie na trawie (1863); Moneta: Dworzec
Saint-Lazare (1877), Camille na łożu śmierci (1879),
cykl Katedra wRouen (1892-93), Maki w pobliżu Argenteuil
(1873), Lilie wodne (1916-19) czy prac
Toulouse-Lautreca:Toaleta
(1896) oraz licznych dzieł Degasa Lekcja tańca
(1873–76), Błękitne tancerki (1890) znajduje się sala nr
35, która zrobiła na mnie największe wrażenie. Umieszczono w niej
aż 19 płócien Vincenta van Gogha a wśród nich: Gwiaździsta
noc nad Rodanem (1888), Autoportret (1889), Kościół
w Auvers (1890), Arlezjanka
(1888), Portret Eugena Bocha (1888),
Pokój van Gogha w Arles
(1889),
Sjesta
(1889-1890), Portret doktora Gacheta
(1890).
Serdecznie polecam to wyjątkowe
miejsce nie tylko zagorzałym wielbicielom sztuki, ale nawet osobom,
rzadko odwiedzającym galerie sztuki. W tym muzeum może się zacząć
ich przygoda z prawdziwymi artystami. Warto wybrać się do Paryża
głównie po to aby odwiedzić Muzeum Orsay.
Na zachętę w pierwsze
niedziele miesiąca wszyscy mają wstęp wolny. Ponad to, za darmo
wchodzą niepełnosprawni oraz młodzież Unii Europejskiej do 25 roku
życia. Poza tym normalny bilet kosztuje 8 EUR a ulgowy 5,50 EUR. W
poniedziałki muzeum jest zamknięte. Stojąc w długich kolejkach
przed wejściem do budynku można podziwiać robiące wrażenie
posągi zwierząt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz