środa, 9 lipca 2014

Barwy i smaki kultury żydowskiej


Kayah, Transoriental Orchestra, 2013


 
Kayah pod koniec zeszłego roku wydała dziesiątą płytę. Zainspirowana kulturą żydowską artystka na dwóch krążkach śpiewa w kilku językach. Obok polskiego można usłyszeć piosenki w jidisz, arabskim, macedońskim, hebrajskim a nawet romskim i ladino. Ten iście międzynarodowy projekt jest muzyczną podróżą po krajach i miejscach związanych z Żydami. Kayah do współpracy zaprosiła bułgarskiego kompozytora i producenta Atanasa Valkova oraz zagranicznych muzyków, dzięki czemu całość tworzy niesamowitą mieszankę przeróżnych pieśni żydowskich.



Już sama mnogość instrumentów, których brzmienie można usłyszeć jest imponująca. Oprócz tradycyjnych pojawiają się akordeon, kontrabas, wiolonczela, gitara flamenco i nie znane mi bliżej: oud, bouzouki, bendir, cajon, darabuka, riq, santur, flet ney. Jednym słowem, jak prawie zawsze w przypadku Kayah, płyta Transoriental Orchestra to wielki urodzaj muzyków, dźwięków, tonacji i języków. Wsłuchując się jednym ciągiem w 16 utworów można przenieść się gdzieś bardzo daleko i zapomnieć o wszystkich troskach. Większość piosenek jest nostalgicznych ale nie znaczy to wcale, że płyta jest przygnębiająca. Kayah swoim wyrazistym wokalem potrafi wywołać przeróżne emocje od wzruszenia po ekscytację. Klimat niektórych utworów przypominał mi nieco projekt Kayah z Bregovicem. Pierwszy krążek kończy legendarna piosenka Warszawo ma, która trafnie wpasowuje się w wymowę żydowskiego projektu a w wykonaniu Kayah wzbudza głębokie wzruszenie.

Bardzo podoba mi się cała oprawa graficzna tego albumu. W środku każdy utwór jest drobiazgowo przez artystkę opisany. Dowiadujemy się w jaki sposób powstała piosenka, co oznacza, skąd pochodzi, kto miał na nią wpływ i nawet dlaczego brzmi tak a nie inaczej. Wyjaśnienia te przynoszą mnóstwo ważnych informacji także o języku jidysz oraz pochodzeniu i historii Żydów, sięgając najdalszych wieków. Kayah wypełniając braki w edukacji przeciętnego laika dokłada swoją cegiełkę w kultywowaniu tradycji i kultury Żydów.

Moja ulubiona piosenka MUSZLO MOJA



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz