piątek, 16 listopada 2012

Nie święty Graf



Unheilig to odnoszący sukcesy niemiecki zespół muzyczny założony w 2000 roku przez muzyka o pseudonimie Der Graf oraz Granta Stevensa i Jose Alvarez-Brilla. Dwa lata później Der Graf zdecydował się jednak na karierę solową i pod nazwą Unheilig trzecią płytę nagrywa już sam, koledzy muzycy towarzyszą mu jednak nadal na koncertach, które o ile mi wiadomo są za każdym razem wielkim wydarzeniem muzycznym, typowym show, o którym długo nie można zapomnieć. Der Graf potrafi świetnie manipulować publicznością i pobudzać wyobraźnię zakładając np. świecące soczewki kontaktowe i malując paznokcie. Od dziesięciu lat Unheilig króluje więc na niemieckiej scenie muzycznej swoją głośną niemieckojęzyczną mieszanką rocka z muzyką elektroniczną.


Od 2001 roku wydali już osiem albumów, wszystkie były nagradzane i z dużym powodzeniem rozchwytywane. Największy sukces odnieśli chyba ze swoim albumem z 2010 roku o tytule Große Freiheit. Bardzo lubię tą płytę, dla mnie osobiście jest to mocna, rockowa muzyka, jednak utwory, które zapisały się w pamięci publicznej są raczej spokojną odmianą Der Grafa, będącego bez wątpliwości bardzo oryginalnym wokalistą. Główny singiel z tej płyty to niezwykle przejmująca ballada Geboren um zu leben (pol. urodzeni żeby żyć). Der Graf napisał ją po śmierci swojego przyjaciela, śpiewa: „Odkąd odszedłeś widzę sens, pokazałeś mi ile warte jest moje życie” („Ich sehe einen Sinn, seitdem du nicht mehr bist, denn du hast mir gezeigt, wie wertvoll mein Leben ist“). Chętnie puszczany w radiu jest też singel Unter deiner Flagge, również mniej rockowy niż pozostały repertuar płyty.

W tym roku Unheilig koncertuje ze swoim najnowszym albumem Lichter der Stadt (pol. Światła miasta). Przeboje So wie du warst i Lichter der Stadt od razu znalazły się na pierwszych miejscach list przebojów w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Płyta ta jest już zdecydowanie bardziej spokojna, wyważona i miejscami refleksyjna. Mam nawet dziwne wrażenie, że to już trochę komercyjny pop.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz