wtorek, 25 września 2012

Niemiecka biografia Janusza Korczaka



Monika Pelz, Nicht mich will ich retten, 1985


"Nicht mich will ich retten, sondern meine Idee" (pol. Nie siebie chcę ratować, tylko moją idee) to słowa zapisane w pamiętniku Janusza Korczaka, które można uznać za motto jego życia i pracy, której się całkowicie poświęcił. Monika Pelz, pochodząca z Wiednia pisarka i dziennikarka, czyniąc z tych słów tytuł biograficznej książki o wielkim lekarzu żydowskiego pochodzenia, zachęca do poznania jego pedagogicznych idei, które na trwałe zapisały się w historii Polski. Austriacka pisarka składa hołd zaangażowanemu w misję pomagania i zrozumienia dzieci Staremu Doktorowi. W subtelny sposób opowiada o jego trudnej drodze życia, tragicznie przerwanej w legendarnym marszu na Umschlagplatz, kiedy razem ze swoimi wychowankami kroczył ku śmierci.


Wydana w 1985 roku książka Moniki Pelz od dwudziestu siedmiu lat cieszy się w Austrii i Niemczech niesłabnącym zainteresowaniem. Świadczy o tym z pewnością fakt, iż wydawnictwo BELIZ&Gelberg co jakiś czas wznawia, oprawione nową szatą graficzną, wydanie książki Pelz. Również w tym roku z okazji siedemdziesiątej rocznicy śmierci Janusza Korczaka w księgarniach pojawiło się uzupełnione fotografiami nowe wydanie Nicht mich will ich retten. 


Autorka rozpoczyna opowieść o małym Henryku Goldszmicie w 1880 roku, kiedy jako dwunastolatek biegnie do szkoły ciesząc się z pierwszych w tym roku płatków śniegu. Pelz w pierwszych trzech rozdziałach przywołuje różne wydarzenia z dzieciństwa Korczaka i docieka jaki wpływ miały one na jego dalsze życie. Opisuje jednak nie tylko jak odbiła się echem w życiu chłopca choroba psychiczna i śmierć ojca ale także mniej znaczące momenty, jak chociażby odnalezienie martwego ptaszka czy zachowana w pamięci bohatera postać długobrodego starca w cyrku albo, interpretowany na kilka sposobów przez samego Korczaka, upadek z bryczki na śnieg. Biografka opisuje jak to mały Henryk marzył aby zostać kiedyś królem, czarodziejem albo odkrywcą i jak potajemnie zdradził babci swój plan, że chciałby w przyszłości zmienić świat, pokonać biedę, choroby i głód aby nie było więcej biednych, brudnych dzieci, z którymi zabroniono mu się bawić na ulicy. Nad wyraz dojrzałe wydają się te marzenia małego chłopca. Autorka właściwie w całej swojej książce stara się udowodnić, iż to właśnie dzięki temu, że Korczak tak dobrze zapamiętał swoje dzieciństwo i to co czuł kiedy sam był dzieckiem, potrafił tak dobrze zrozumieć swoich małych wychowanków. 

Cały rozdział poświęcony Bajce o Królu Maciusiu czyli niemieckiej Das Märchen vom König Händschen udowadnia natomiast, ile wspólnego ze stworzonym przez siebie bohaterem miał sam jego autor. Skrupulatnie analizując treść bajki Korczaka autorka doszukuje się w jego życiu sporo analogii do Króla Maciusia. Niektóre z nich naprawdę zastanawiają i wprowadzają w zadumę. Czyżby Janusz Korczak przewidział swoją przyszłość? Jakże proroczo brzmi ostatnie zdanie bajki w książce Moniki Pelz (str. 102): „Und schon wusste die ganze Stadt, dass er tot war. Und das ganze Land. Und die ganze Welt.“ (pol. I już wiedziało całe miasto, że nie żyje, i cały kraj, i cały świat). Czyż poprzez heroiczne czyny Korczaka o jego śmierci nie dowiedział się cały świat? 

Z Nicht mich will ich retten wyłania się zaangażowany społecznie, zawsze zapracowany, cały czas myślący o dzieciach człowiek. Autorka może nieco skrótowo opisuje życie prywatne Janusza Korczaka, nie analizuje tematu kobiet w jego życiu,  ale w zamian za to bardzo dokładnie opisuje jego działalność jako lekarza, pisarza i dyrektora sierocińca, streszcza wszystkie jego książki i opowiada o dylematach wyjazdu z Polski. Tej ostatniej sprawie poświęca cały rozdział zatytułowany Erez Israel. Opowiada w nim o podróży Janusza Korczaka do Palestyny i jego rozdarciu wewnętrznym między dwoma ojczyznami. Podążając tokiem myślenia Starego Doktora austriacka autorka książki o nim, stopniowo przekonuje swojego czytelnika o słuszności wszystkich decyzji jakie podejmował. Korczak dochodzi do wniosku, że kocha Polskę a tym bardziej Warszawę i nie mógłby jej porzucić bo ma, w miejscu gdzie się urodził, jeszcze dużo do zrobienia. 

Nie da się opowiedzieć życia Korczaka w oderwaniu od polskiej historii. Autorka poświęca jej bardzo dużo miejsca w książce. Czytając po niemiecku o zawiłościach historycznych swojego kraju czułam się co najmniej dziwnie. Ani na chwilę nie dało się zapomnieć, że odbiorcą książki są Niemcy, dlatego też historia ta wydaje się opisana w pewnym sensie z innej strony, niż ja się o niej uczyłam. Pelz drobiazgowo wyjaśnia sytuacje polityczną Polski już od początków XX wieku. Przeprowadza swoich niemieckich czytelników przez czasy zaborów w jakich wychowywał się jej bohater, opowiada o przyczynach pierwszej wojny światowej, wyjaśnia trudy życia i sytuację panującą w Warszawie lat dwudziestych i trzydziestych, w której przyszły wychowawca Domu Sierot zbierał swoje pierwsze doświadczenia zawodowe. Na końcu opisuje najazd Niemców na Polskę w 1939 roku, po czym stopniowo, podążając tropami Korczaka przyprowadza czytelnika do warszawskiego getta i przeraża naturalistycznymi opisami rzeczywistości w jakiej znalazł się jej żydowski bohater. Autorka nie zostawia niedomówień, mówi wprost o decyzjach Niemców dotyczących zlikwidowania wielotysięcznej społeczności żydowskiej. Nie wzbrania się przed podaniem druzgocących liczb zgładzonych podczas wojny Żydów. Posiłkując się lekturą zapisków Korczaka z getta oraz wspomnieniami Marka Edelmana autorka opisuje ostatnie dni życia Starego Doktora oraz owiany legendami ostatni marsz z podopiecznymi na Umschlagplatz. W tym momencie powraca jeszcze wspomnieniami w czasy młodości Henryka Goldszmita wspominając znaczące czy też sentymentalne wydarzenia w jego życiu, o których mógł myśleć idąc z dziećmi na pewną śmierć. Jest to bardzo wzruszające zakończenie książki, które wycisza i zmusza do refleksji. 

Historia życia Janusza Korczaka porusza Niemców nie mniej niż Polaków. W 1972 roku został on pośmiertnie odznaczony Pokojową Nagrodą Księgarzy Niemieckich (niem. Friedenspreis des Deutschen Buchhandels). Jest to odznaczenie przyznawane corocznie we Frankfurcie nad Menem osobom, które poprzez swoją działalność przyczyniły się do urzeczywistnienia myśli pokojowej. Trzydzieści lat po tragicznej  śmierci Janusza Korczaka w niemieckich komorach gazowych, przyznający mu nagrodę Niemcy tak uzasadniali swój wybór:
(moje tłumaczenie ze strony internetowej: Der Friedenspreis des Deutschen Buchhandels).


 Panie i Panowie, pośmiertnie przyznana Januszowi Korczakowi Nagroda Pokojowa  jest wyrazem pragnienia przez wszystkich ludzi, lepszego życia, piękniejszego życia, w którym dzieci całego świata, wszystkich ras, religii i narodów, dzisiaj i na zawsze będą mogły być wolne, nie wiedząc co oznacza głód, morderstwa i wojny; pragnienia życia, w którym osierocone dziecko, w każdym człowieku będzie mogło odnaleźć ojca i matkę, którzy przyjaźnie o nie zadbają, wysłuchają go i mu pomogą.

Nagroda Pokoju dla Janusza Korczaka to hołd dla wielkiego pedagoga, który tak zrozumiał swój obowiązek względem  powierzonych mu dzieci,  jak na całym świecie rozumieją go ojcowie i matki, dla których dziecko jest największym skarbem.

Stary Doktor przezwyciężył prawdy swego życia dobrowolną śmiercią. Mógł uratować życie. Wolał jednak zachować godność i zaufanie jakim darzyły go dzieci. Czy mógłby opuścić swoje sieroty, które nieświadomie zbliżały się do śmierci?


Jego decyzja była naturalną konsekwencją zasad, w którym żył, i których uczył swoich wychowanków. Na tym polega wielkość tego człowieka. "

Myślę, że właśnie dzięki tej nagrodzie o Januszu Korczaku dowiedziało się wielu Niemców nie mających wcześniej o nim pojęcia. Naturalną tego konsekwencją jest więc popularność w Niemczech książek o wyróżnionym Pokojową Nagrodą lekarzu. Dlatego też Nich mich wiell ich retten doczekało się kilku wydań. Ciekawostką jest, że wszędzie zaznacza się, iż lektura ta dozwolona jest dopiero od czternastu lat.

Tekst ten bierze udział w Konkursie Blogerzy dla Korczaka zorganizowanym przez Książki Zbójeckie z okazji Roku Korczaka! 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz