wtorek, 28 sierpnia 2012

Srebrny księżyc



Silbermond to pochodzący z Sachsen czteroosobowy popowo-rockowy zespół. Koncertują już od 2002 roku. Wcześniej zdobywali popularność w swoim landzie jako młodzieżowa grupa pod różnymi nazwami śpiewając po angielsku. Od dziesięciu lat są wierni jednak niemieckim tekstom. Nagrali 4 obsypane nagrodami płyty kolejno: 2004 Verschwende deine Zeit, 2006 Laut gedacht, 2009 Nichts passiert, i ostatnio na początku 2012 Himmel auf! Zespół tworzą bracia Johannes i Thomas Stolle, perkusista Andreas Nowak i dwudziestoośmioletnia dziś, obdarzona delikatnym, subtelnym głosem wokalistka Stefanie Kloß.

Grupa zasłynęła głównie dzięki nastrojowym balladom, bo takie też piosenki wybierają na single. Jednak w swoim repertuarze mają dużo szybkich, rockowych kawałków, które nadają ich koncertom dynamiki. Teksty ich utworów w dużej większości traktują o miłości i przeróżnych jej wariantach, zaśpiewane jednak przez młodą wokalistkę brzmią czasem bardzo poetycko, i myślę, że właśnie to zagwarantowało zespołowi tak duży sukces.

W tym roku, po trzech latach przerwy, wrócili na scenę z nieco mniej rockową, bardziej wyważoną, dojrzałą, mniej szaloną niż poprzednie płytą. To na pewno wpływ nowych czasów i innych potrzeb rynku muzycznego. Osobiście jednak mam duży sentyment do tamtych ostrzejszych brzmień Silbermond. Płyta Laut gedacht to mój ulubiony krążek z głośno brzmiącymi gitarami i zadziornym nieraz wokalem Stefanie. Z tej też płyty pochodzi bardzo komercyjna, wyśpiewywana do dziś przez zakochanych ballada Das Beste. Utwór zaczyna się słowami: Ich hab ein Schatz gefunden... czyli znalazłam skarb, którym jest właśnie ukochany. Du bist das Beste was mir je passiert ist....jesteś najlepszym co mnie spotkało....i tak dalej w tym tonie! Słowa te nabrały jednak zupełnie innego sensu gdy wokalistka wyznała, iż śpiewając je myśli zawsze o swoim zmarłym ojcu. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz