Silbermond to pochodzący
z Sachsen czteroosobowy popowo-rockowy zespół. Koncertują już od 2002 roku.
Wcześniej zdobywali popularność w swoim landzie jako młodzieżowa grupa pod
różnymi nazwami śpiewając po angielsku. Od dziesięciu lat są wierni jednak
niemieckim tekstom. Nagrali 4 obsypane nagrodami płyty kolejno: 2004 Verschwende
deine Zeit, 2006 Laut gedacht, 2009 Nichts passiert, i
ostatnio na początku 2012 Himmel auf! Zespół tworzą bracia Johannes i Thomas
Stolle, perkusista Andreas Nowak i dwudziestoośmioletnia dziś, obdarzona
delikatnym, subtelnym głosem wokalistka Stefanie Kloß.
Grupa zasłynęła głównie
dzięki nastrojowym balladom, bo takie też piosenki wybierają na single. Jednak
w swoim repertuarze mają dużo szybkich, rockowych kawałków, które nadają ich
koncertom dynamiki. Teksty ich utworów w dużej większości traktują o miłości i
przeróżnych jej wariantach, zaśpiewane jednak przez młodą wokalistkę brzmią
czasem bardzo poetycko, i myślę, że właśnie to zagwarantowało zespołowi tak
duży sukces.
W tym roku, po trzech
latach przerwy, wrócili na scenę z nieco mniej rockową, bardziej wyważoną,
dojrzałą, mniej szaloną niż poprzednie płytą. To na pewno wpływ nowych czasów i
innych potrzeb rynku muzycznego. Osobiście jednak mam duży sentyment do tamtych
ostrzejszych brzmień Silbermond. Płyta Laut gedacht to mój ulubiony
krążek z głośno brzmiącymi gitarami i zadziornym nieraz wokalem Stefanie. Z tej
też płyty pochodzi bardzo komercyjna, wyśpiewywana do dziś przez zakochanych ballada
Das Beste. Utwór zaczyna się słowami: Ich hab ein Schatz gefunden...
czyli znalazłam skarb, którym jest właśnie ukochany. Du bist das Beste was mir je passiert ist....jesteś najlepszym co mnie spotkało....i tak dalej w
tym tonie! Słowa te nabrały jednak zupełnie innego sensu gdy wokalistka wyznała,
iż śpiewając je myśli zawsze o swoim zmarłym ojcu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz