Jeśli ktoś ma ochotę na nieprzespaną noc z książką, to po prozę Nurowskiej można sięgnąć w ciemno. Wciągająca od pierwszej strony opowieść, trzymające w napięciu i rozbudzające ciekawość wydarzenia oraz zaskakujące zwroty akcji sprawiają, że po skończeniu jednego tomu natychmiast trzeba sięgnąć po następny.
Dziwi mnie tylko wciąż, że Maria Nurowska, mistrzyni portretowania kobiecych charakterów, tworzy postaci, które swoją zaciekłością, uporem i dziwnym usposobieniem nie dają się przeze mnie polubić. Tak jest kolejny raz w przypadku głównej bohaterki trylogii, amerykanki Elizabeth. Nie ma ona łatwego życia. Jej mąż w tajemniczych okolicznościach znika na terenie Ukrainy. Pełna wiary w życie Jeffa bohaterka wyrusza z Nowego Yorku do Lwowa z mocnym postanowieniem na odnalezienie męża. Przy tym wszystkim nie zna ani języka obcego miasta ani nawet nikogo kto mógłby jej pomóc. Na początek więc brawo za odwagę. W swoich poszukiwaniach nie zna granic, wciąż wymyśla nowe, coraz bardziej ryzykowne sposoby. W końcu jej pomysły są tak szalone, że nie mieszczą się w żadnych granicach zdrowego rozsądku! Płaci za to wysoką cenę. Czy zdesperowaną kobietę naprawdę stać na wszystko? Nie potrafię wyobrazić sobie siebie w podobnej sytuacji. Chociaż wydaje mi się, że z miłości także jestem gotowa na dużo poświęceń, to chyba jednak nie kosztem swoich dzieci.
Swoją trylogię autorka splotła z wydarzeniami rozgrywającymi się na Ukrainie czasów wyborów
prezydenta Juszczenki, Pomarańczowej Rewolucji z 22 listopada 2004 roku a także
zatajanymi, bulwersującymi czynami prezydenta Kuczmy, o których właściwie dopiero
po prozie Nurowskiej zdałam sobie do końca sprawę. Dzięki opowieściom starszych ludzi w Lwowie dostajemy także garstkę informacji o przedwojennych
czasach tego miasta i tzw. Wielkim Głodzie podczas wojny. Informacje te są
wstrząsające, jak zresztą cała historia Ukrainy, państwa, które wciąż boryka
się ze swoja demokracją. Nurowska bardzo sprawnie wplata fikcyjne wątki w
historyczne tło powieści. Zaginięcie męża Elizabeth ściśle wiąże się z podstępnymi
czynami władz Ukrainy i nawet Julii Tymoszenko dostała się mała rólka w
książce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz