Maria Nurowska, Sergiusz,
Miłosz, Jadwiga, 2013
„Niniejsza
opowieść opiera się na faktach i relacjach świadków. Jednak tam,
gdzie dokumenty i świadectwa przedstawiają różne wersje wydarzeń
lub milczą, prawdę historyczną uzupełnia pisarska wyobraźnia.”
Maria Nurowska ze
swoją pisarską wprawą zmierzyła się z podwójną biografią
wielkich pisarzy. Noblisty Czesława Miłosza i niedoszłego noblisty
Sergiusza Piaseckiego. Jak to u pisarki zazwyczaj bywa, sprawnie
łączy wydarzenia z przeszłości ze współczesnością,
wprowadzając w prawdziwy świat fikcyjnego przewodnika, którym tym
razem uczyniła polonistkę a potem panią profesor Annę. Anna
niemalże całe swoje życie pisze biografię Piaseckiego, aby nijako
ocalić autora Wielkiej Niedźwiedzicy
od zapomnienia. Podróżuje w tym celu od Anglii po Rosję i Stany
Zjednoczone, spotykając się w różnych przestrzeniach czasowych ze
związanymi z pisarzem ludźmi i starając się wydobyć od nich
jakiekolwiek informacje. Bohaterka zbliża się do obu pisarzy i
niemalże towarzyszy im nawet w chwili śmierci, dlatego nabiera w
oczach czytelników autentyczności.
Kiedy Anna poznała
osobiście Piaseckiego przeprowadziła z nim kilka rozmów, na
podstawie których wyłania się obraz samotnego, nieszczęśliwego i
bardzo niesympatycznego człowieka. Dopiero po jego śmierci i
powierzonej Annie tajemnicy postać ta zaczyna wzbudzać
zaciekawienie czytelników. Szybko okazuje się, że wrogość jaką
Piasecki czuł do Miłosza podszyta była nie tylko jego politycznymi
przekonaniami czy twórczością, ale miała zgoła o wiele bardziej
osobiste podłoże, które powoli odkrywa przed nami Anna.
Mamy więc
intrygującą zagadkę do rozwiązania, przeskoki czasowe i polską
historię w tle. Na kartach powieści pojawiają się znakomici
literaci jak oprócz Miłosza chociażby sam Jarosław Iwaszkiewicz.
Kluczem łączącym tytułowych pisarzy, jak nie trudno się
domyślić, jest kobieta - Jadwiga Waszkiewicz a jej przedwojenne
przeżycia są pełne dramatycznych wydarzeń i skrywanych przez całe
życie tajemnic.
Chociaż fikcyjna
Anna wydaje się pełnić w książce rolę tylko przewodniczki,
pozostawia lekki niedosyt. Miejscami odsłania przed czytelnikiem
swoją prywatną twarz wzbudzając sympatię a jej zamiłowanie do
literatury, bliskie kontakty ze światem pisarzy a nawet mąż z tej
samej branży zaciekawiają coraz bardziej w marę czytania. Niestety
niektóre ciekawe wątki zostały tu szybko przerwane a Anna została
potraktowana bardzo marginesowo. Moim zdaniem szkodzi to trochę w
ogólnym odbiorze powieści, która choć poparta wieloma odnośnikami
do cytowanych źródeł oraz dużą ilością fragmentów z twórczości
Miłosza i tak nie może być traktowana jako pozycja naukowa.
Lekkie rozwinięcie wątku fikcyjnej bohaterki dodałoby jej więc
tylko lekkiego fabularnego posmaku.
Aż
zjawiła się ona. Ruda nymfomanka,
Tak
bym powiedział dziś – ale nie wtedy.
Jej
konwaliowy zapach, puch na karku
Przebijały
mnie, mdlałem, zacząłem się czesać
z
przedziałkiem w środku, śmierdziałem pomadą.
Ją
to bawiło – ale taki szczeniak.
Czesław Miłosz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz