(wybór i
tłumaczenie Karl Dedecius)
„ Dieses
zweisprachige Taschenbuch ist ein literarisch-chronistischer
Bilderbogen über Polen. Dreizehn erzählende Texte moderner
polnischer Autoren machen einiges farbig und plastisch, wovon die
meisten Deutschen nur eine blasse Ahnung hatten.“
(ze
wstępu)
Polskie pasaże
to niezwykła książka. Wybrane i przetłumaczone na niemiecki przez
Karla Dedeciusa teksty polskich autorów otwierają przed niemieckim
czytelnikiem świat polskich realiów poprzedniego wieku. Trudno mi
stwierdzić jak podchodzą do tej książki Niemcy, nie znający
nazwisk naszych wielkich pisarzy, dla mnie była to cudowna,
sentymentalna podróż, powrót do Polski. Dąbrowska, Nałkowska,
Witkiewicz czy Kuncewiczowa potrafili krótkimi opowiadaniami
wzbudzić we mnie ogromną tęsknotę do swoich książek. To
mistrzowie języka polskiego, w każdym zdaniu czuć piękno naszej
mowy. Zaczytana współczesnymi autorami, trochę już zapomniałam
jak elegancko można się wysławiać. Karl Dedecius wybrał
takie teksty, które mimo, że są tylko fragmentami książek, reprezentują niezwykły
kunszt pisarski, kusząco pokazują skrawek większego dzieła,
wzbudzają refleksje i z pewnością zachęcają do sięgnięcia po
więcej.
Nie znałam
wszystkich z zamieszczonych w książce tekstów. Fragment z „Jesieni” Witkacego to wprost mistrzowski opis rozkoszy w bólu a opowiadanie Kornela
Filipowicza „Człowiek, który
nienawidził ojczyzny” bardzo mną
poruszyło. To historia mężczyzny, który na emigracji opowiada
straszne historie o Polsce. Twierdzi, że jest brudna, nic nie warta, pełna
niewartościowanych ludzi. Pada tu kilka naprawdę mocnych zdań
typu: „Polska z ojczyzny tak zwanych przez was „bohaterów”, to
jest hipokrytów, efekciarzy, megalomanów, szaleńców i fantastów
– zamieniła się w kraj ponurych bandytów, zbrodniczych
aferzystów, defraudentów i złodziei...”. Główny bohater mówi:
„Wątpię, czy nas, Polaków byłoby już stać nawet na to, z
czego dotąd, jak wy utrzymujecie, byliśmy tak dobrze znani – czy
byłoby nas stać na efektowne umieranie dla Ojczyzny..”. W każdym
razie, pełen złości i oburzenia na Polskę mężczyzna na końcu i
tak do niej wraca. Nie można wyprzeć się swoich korzeni. Bo
przecież naszą narodową cechą jest także miłość do Ojczyzny.
A przynajmniej chciałabym wierzyć, że tak jest.
Jest w tym zbiorze
także przejmujący tekst Stanisława Grochowiaka o żonie Żydówce
i jej wszechobecnym, nie przemijającym z czasem lęku przed
ludźmi. Wojna już się dawno skończyła a ona wciąż słyszy
strzały, boi się widoku krwi i chce jechać „tam gdzie jest
ciepło, gdzie człowiek mieszka od człowieka o dziesiątki
kilometrów...”.
Choć wszystkie
teksty zebrane w książce powstały przed wojną albo w latach
komunistycznych jest to garstka obowiązkowej wiedzy o Polsce i
Polakach. Poruszane są tematy, na które nie wszyscy mają ochotę rozmawiać, być
może już tracące na aktualności ale, od których nigdy się
nie uwolnimy, i które są koniecznością do odnalezienia się w
polskiej historii i zrozumienia współczesnej kultury.
Dedecius w ten
sposób skonstruował Polskie pasaże,
że po stronie polskiego tekstu na drugiej zamieszcza tłumaczenie na
niemiecki. Idealne np. dla mieszanych małżeństw, albo dla moich
niemieckich uczniów uczących się języka polskiego. Za jednym
zamachem można poznać kultowe polskie teksty, nestorów polskiej
literatury, polskie smaczki kulturowe i trudną sztukę tłumaczenia.
Na końcu umieszczono także krótkie biografie autorów oraz
wyjaśnienie odnośnie tekstu i książek z których pochodzą.
Treść:
Maria Dąbrowska
„Zaręczyny” (Noce i dnie)
Zofia Nałkowska
„Trzy charaktery” (Charaktery)
St. I. Witkiewicz
„Wrześniowy poranek” (Jesień)
Maria Kuncewiczowa
„Pan X z Pragi” (Klucze)
Józef Mackiewicz
„Wojna 1941” (Fakty, przyroda, ludzie)
Bogdan Wojdowski
„Klatka i świat” (Mały człowiek, nieme ptaszę, klatka i
świat)
Jerzy Zawieyski „
Z notatnika lirycznego” (Notatnik liryczny)
Wiktor Woroszylski „
Okrutna gwiazda” (Okrutna gwiazda)
St. Grochowiak „
Czarna żona” (Lamentnice)
Marek Nowakowski „
Chamuś” (Benek Kwiaciarz. Opowiadania)
Kornel Filipowicz
„Człowiek, który nienawidził ojczyzny” (Ciemność i światło)
Julian Kawalec
„Odwiedziny w rodzinnym domu” (Opowiadania wybrane)
Janusz Andermann
„Brak tchu” (Opowiadania)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz