Magdalena Parys, Biała Rika, 2016
Lubię niektóre książki Magdaleny Parys, dlatego gdy przeczytałam opis Białej Riki pomyślałam, że pomieszane losy polsko-niemieckiej rodziny spodobają mi się. Rodzinne tajemnice wplecione w czasy wojenne, powojenne i współczesne angażują zmysły i zaciekawiają. Główna bohaterka, która raz jest dzieckiem, raz nastolatką a kolejnym razem dorosłą kobietą, próbuje rozwikłać rodzinne koligacje rozgrzebując minione losy swojej rodziny.
Może byłoby mi łatwiej poskładać tę układankę rozsypaną w czasie, gdybym książkę czytała a nie słuchała. Jednak miałam tylko audiobooka i nie zawsze potrafiłam odnaleźć się w odpowiednim czasie powieściowym. Narracja jest bardzo oryginalna, opowiadaczka wskakuje nieraz do współczesności i nawiązuje do momentu pisania książki. Trzeba być bardzo czujnym czytelnikiem, aby nie zgubić się między tak rozpiętym czasem akcji wśród bohaterów o bardzo skomplikowanych i często niełatwych przeżyciach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz