Jüdisches Museum München |
Oryginalny budynek wykonany z surowego kamienia w centrum
Monachium, niedaleko Marienplatzu i Viktuarienmarktu wzbudza
zaciekawienie nie tylko turystów. Muzeum Żydowskie przy Placu
Jakuba zostało otwarte w 2007 roku i jest częścią składową
Centrum Żydowskiego, w skład którego wchodzą jeszcze Synagoga
Główna i ośrodek Izraelickiej Gminy Wyznaniowej. Wszystkie trzy
budynki ustawione pod różnymi kątami względem siebie, są
projektu biura architektonicznego z Frankfurtu nad Menem Wandel
Hoefer Lorch.
Synagoga |
Synagoga i Muzeum Żydowskie to dwie bliźniacze
budowle o odwróconej konstrukcji. Pierwsza z nich to szklana korona
na kamiennym cokole (szklany sześcian na górze rozświetla się o
zmroku) a druga to jej odwrócona kompozycja. W przypadku Muzeum
Żydowskiego mamy bowiem do czynienia z oszklonym parterem,
mieszczącym kasy, sklep muzealny oraz kawiarnię i dopiero na nim
umieszczono dwie kondygnacje ekspozycyjne, całkowicie pokryte
naturalnym kamieniem. Całe muzeum utrzymane jest w „surowym”
klimacie, czemu sprzyjają wszechogarniająca pustka i betonowe
ściany. Główną ideą utworzenia Centrum Żydowskiego w Monachium
było przypomnienie o losach monachijskich Żydów. Gmina
Żydowska liczy dziś w stolicy Bawarii ok. 9.000 członków.
W podziemiach muzeum znajduje się
stała ekspozycja pt. „Głosy, miejsca, czasy”. W tym
miejscu można poznać wyznaczniki żydowskiej kultury. Eksponaty
zaznajamiają ze świętami i wyjaśniają
funkcję najważniejszych przedmiotów religijnego kultu. Z
perspektywy bogatej i ciekawej tradycji żydowskiej jest to jednak
bardzo skromny zbiór. Najciekawsza w całym muzeum jest chyba
usytuowana na podłodze wielka mapa Monachium z zaznaczonymi
żydowskimi miejscami w mieście.
Poza tym muzeum prezentuje różnego rodzaju
zmieniające się wystawy tymczasowe, prezentujące żydowskich
artystów i monachijską historię Żydów po 1945 roku. W wielu
miejscach znajdują się instalacje pozwalające na przeżywanie
żydowskiej historii optycznie i akustycznie. Jest dużo materiałów,
które można ze sobą zabrać np. wydruki wierszy powstałych w
getcie.
Mi najbardziej podobała się instalacja
Jordana B. Gorfinkela pt. „Comics“ oraz
znajdująca się na samej górze bogata biblioteko-czytelnia książek
żydowskich z liczną reprezentacją autorów pochodzenia
żydowskiego. Znalazłam wśród nich sporo niemieckich wydań
polskich pisarzy. W tym dużo dzieł Janusza Korczaka, wszystkie
jednak skoncentrowane na temacie wojennym.
W muzeum odbywają się także przeróżne
otwarte spotkania i dyskusje na żydowskie-monachijskie tematy.
Jednak oryginalna budowla i szczytna idea nie zostały moim zdaniem
odpowiednio wykorzystane w tym miejscu. Ogromna przestrzeń wewnątrz
muzeum sprawia wrażenie pustki a eksponaty na wszystkich poziomach
są niestety w większości związane tylko z tematem Holokaustu.
Przynajmniej podczas mojej wizyty tak było. Zdaję sobie sprawę z
tego, jak to ważny i niewyczerpany temat w dziejach historii Żydów,
ale koncentrując się w muzeum tylko i wyłącznie na tej smutnej
karcie ich losów wobec tak bogatej i różnorodnej kultury
żydowskiej nie da się odpowiednio zgłębić tematu. Czasami miałam
wrażenie, że jestem w muzeum poświęconym tylko pamięci wydarzeń
wojennych. Oczekiwałam chyba czegoś więcej, przydałaby się
chociażby wprowadzająca w klimat muzyka klezmerska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz