wtorek, 29 listopada 2022

Dziewczyna z przedwojennego Lwowa

 Monika Kowalska, Lwowska kołysanka, 2021



"Do Lwowa przyjechało bardzo wielu Rosjan i Ukraińców z głębokiej prowincji. sowieci sprowadzili ich umyślnie, by zruszyć miasto. Na ulicach znowu pojawiło się pełno prymitywów, którzy po raz pierwszy w życiu znaleźli się w wielkim mieście. Niszczyli mieszkania, w których ich zakwaterowano, chodzili brudni i obdarci, załatwiali się w bramach i na trawnikach.... Żyli prawie jak zwierzęta. Lwowianie patrzyli na to z obrzydzeniem. Najgorsze jednak, że tamci czuli się tu jak u siebie." (s.324)


"Lwowska kołyskanka" to pierwszy tom serii Dwa Miasta. Od początku, gdy tylko książka pojawiła się w księgarniach byłam jej bardzo ciekawa i wiedziałam, że prędzej czy później ją przeczytam. Przyjemności starczyło tylko na jeden weekend, ale na półce czekają już dwa kolejne tomy, więc niedługo będę mogła kontynuować tę opowieść i poznam dalsze losy głównych bohaterów.

Temat powieści tak bardzo mnie zaciekawił głównie dlatego, że nie zbyt dobrze znam historię przedwojennego Lwowa. O ile mniej więcej wiem, jak potoczyły się losy tego miasta podczas wojny i po niej, to o polskim Lwowie rzadko słyszałam. Moja babcia urodziła w tamtych okolicach, więc tym bardziej będę jeszcze drążyć temat. Autorka bardzo obrazowo przedstawia Lwowian, ich życie oraz zachodzące szybko zmiany. Pod wpływem wydarzeń historycznych zmienia się bowiem nie tylko miasto ale również mentalność mieszkańców. 

Z zaciekawieniem śledziłam również całe tło obyczajowe i los polskiej rodziny. Autorka zadbała o dreszcz emocji i rodzinne tajemnice, dzięki czemu czas przy lekturze płynie bardzo szybko. Z zaciekawieniem sięgnę po kontynuację. 

2 komentarze:

  1. To jest tytuł wprost dla mnie, rozejrzę się za książką :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. To zdecydowanie moje klimaty. Zapisuję sobie ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń