wtorek, 16 lipca 2019

Słowiańskie serce Zofii Stryjeńskiej

Angelika Kużniak, Stryjeńska. Diabli nadali, 2015









"Nie trzeba myśleć, tylko rysować. Chodzi o przecinanie się promieni."






Przeprawa przez życie Stryjeńskiej, jednej z najwybitniejszych polskich malarek, okazała się długą podróżą pełną niespodzianek. Była to tak wyrazista i barwna osobowość, że opowieść o niej świetnie nadaje się na dobry film. Czasy, w których przyszło jej żyć i tworzyć nie należały do łatwych. Żyła ponad osiemdziesiąt lat, w kilkunastu europejskich miastach. Matka trójki dzieci, autorka niezliczonej ilości prac plastycznych, scenografii, ilustracji i grafik. Reprezentowała polski nurt art deco. Jej przesiąknięte słowiańskimi motywami prace są pełne kolorów. 


Książka Angeliki Kuźniak wyjaśnia dużo wątków, które zostają pomijane w słownikowych biografiach Stryjeńskiej. Mimo to jednak, nie jest ona w moim odczuciu wyczerpująca. Biografka pomija na przykład miłosne perypetie artystki, opowiadając jedynie o jej małżeństwach. Jestem jednak świadoma, że w jednej książce nie da się wyczerpująco opisać tak przebojowej kobiety jaką była Stryjeńska. Jej twórczość dzieli się na przedwojenną i powojenną, krajową i zagraniczną. Dzięki tej książce można podejrzeć jak pracowała, poznać rozterki podczas malowania, problemy jakie miała z utrzymaniem się i swoich dzieci z pracy artystycznej. Uczucia i przemyślenia skrzętnie i szczegółowo zapisywała w pamiętniku, dzięki czemu bardzo dobrze możemy sobie dzisiaj wyobrazić jej życie. 

Zachowało się również dużo wspomnień o Stryjeńskiej w korespondencji przyjaciół i znajomych. Często zapamiętano ją jako trochę szaloną i zwariowaną kobietę. W swoim życiorysie ma również różnego rodzaju problemy zdrowotne i pobyty w szpitalu psychiatrycznym. Jestem pełna podziwu dla kobiet tamtych czasów. Potrafiły walczyć o siebie i swoich bliskich. Wydaje mi się, że Zofia Stryjeńska mimo wielkiego talentu nie zaznała szczęścia. Nikt nie pokochał jej prawdziwą namiętnością, była prawie cały czas rozdzielona ze swoimi dziećmi, bez przerwy brakowało jej pieniędzy na życie, nie miała swojego stałego miejsca na ziemi. Wciąż miotały nią sprzeczne uczucia, musiała wielokrotnie wybierać między miłością macierzyńską a pasją, tęsknotą do Polki a bezpieczną egzystencją. Biografia "Diabli nadali", to opowieść o życiu pełnym bólu i walki o przetrwanie.

1 komentarz: