wtorek, 7 maja 2019

Droga ku Cywilizacji

Dorota Terakowska, Samotność Bogów, 1997




"Nie znosił telewizji. Lubił książki - ów tajemniczy splot malutkich czarnych znaczków, tworzących niekiedy tak zaskakujące konfiguracje, otwierających tak dziwne światy."







W końcu udało mi się przeczytać wypatrywaną od dawna Samotność Bogów. Byłam bardzo ciekawa tej książki. Jestem przyzwyczajona, że Dorota Terakowska zabiera swoich czytelników w podróż po różnych czasach. Tym razem główny bohater za sprawą boga Światowida przenosi się do teraźniejszości i przeszłości z misją, która wymaga od niego wiele poświęceń. Głównym czasem powieści jest moment, gdy wiara chrześcijańska zaczęła zwalczać pogaństwo na terenie Polski. W małej wiosce w głębi puszczy dwaj kapłani czuwają nad tym, aby nikt już nie oddawał kultu "bałwanom" czyli słowiańskim bogom. Ostatni Szaman w wiosce czuje jednak nadal "zew" swojego Bezimiennego boga. 

Jon, który jako chłopiec uratował tonącą w rzece dziewczynkę, na drugim brzegu odnajduje tajemniczą drogę, prowadzącą do wielkiego pomnika zapomnianego boga. Od tamtej chwili Jon musi wracać w to miejsce i wypełnić swoją nieuświadomioną misję. Wszystko jest tu trochę skomplikowane, tym bardziej, że starzy bogowie rywalizują z nowym Bogiem Dobroci, który utożsamiany jest z szybko zbliżającą się cywilizacją. 

Z różnych stron w książce można przyjrzeć się misji ludzi w długich sukniach, czyli kapłanom, a wnioski świetnie pasują do współczesnych czasów. Autorka przygląda się jak umiera pamięć o słowiańskich bogach razem z pewną epoką, która z upływem czasu poddaje się nowoczesności. Pojawiają się pytania co jest więcej warte? Czym była wolność? Czy dwie religie mogą ze sobą współistnieć? Jaką mamy dzisiaj tolerancję dla wyznawców innej wiary niż nasza? Kilka z tych fundamentalnych pytań krąży mi nadal po głowie. 


".... i nadejdzie dzień, mój synku, w którym zstąpią na Ziemię wszyscy Bogowie, w jakich kiedykolwiek wierzyła Ludność. Zstąpią z Nieba, wyjdą z Podziemi, spłyną z Wody i sfruną z Powietrza. BOGOWIE. Niezliczone zastępy Bogów. Bogowie podziękują ludziom za to, że swoją wiarą powołali ich do życia, pomogli im umrzeć, a potem powstać z martwych. I w podzięce nauczą ludzi, jak stworzyć Cywilizację Miłości....."

1 komentarz: